Strona:Salomon Majmon i jego filozofja.pdf/16

Ta strona została uwierzytelniona.

nili oni prędko szacunek swój dla Majmona w nienawiść, tak, że zmuszony był i ten kraj opuścić. Za poradą jednego ze znajomych wstąpił teraz do altońskiego gimnazjum, gdzie uczył się przeważnie języków. Po ukończeniu tego gimnazjum po raz trzeci pojechał do Berlina, gdzie spodziewał się teraz znaleźć odpowiednie zajęcie. Przyjaciele jego żydowscy zaproponowali mu tłomaczenie dzieł naukowych na język hebrajski, chcąc w ten sposób przyczynić się do oświaty żydów, i obiecali ponosić koszta druku. Majmon chętnie zabrał się do tej pracy, gdy jednak później przyjaciele słowa nie dotrzymali, filozof nasz, oburzony tym zawodem, postanowił na nowo Berlin opuścić i udać się do Wrocławia. Nieszczęśliwy Majmon i tutaj nie zaznał jeszcze trwałego spokoju: nie mógł się utrzymywać bez cudzej pomocy ze swojej pracy naukowej, i gdy wsparcia, które udało mu się przez protekcję sławnego uczonego Garwe’go uzyskać, z czasem ustawały, popadł w położenie bardzo krytyczne. Postanowił wtedy po raz czwarty udać się do Berlina. Prowadząc życie nader skromne, zgłębił on teraz filozofję Kanta i napisał swoje własne nieśmiertelne dzieła. Byłby znów popadł w najstraszniejszą nędzę, gdyby nie był znalazł szlachetnego protektora w osobie hr. Kalkreita, który go zabrał do siebie. Na Śląsku, w dobrach swego protektora, Sa-