Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/103

Ta strona została przepisana.

Poseł Wiesław Janczyk a może jedyne pytanie, które zadałem w tej sprawie panu ministrowi Świtale. Rzeczywiście będzie tak, że te dane będą wówczas gromadzone w tym urządzeniu, to jeszcze w tej chwili było omawiane na sali. Jak tylko pojawi się możliwość uzyskania drożnego łącza internetowego, to zostaną one natychmiast wysłane. Jest to dosyć proste przy dzisiejszych systemach teleinformatycznych. I drugi aspekt, o którym nigdy wcześniej nie było mowy, ale dzisiaj pan minister wyraźnie to powiedział. Chodzi o kwestię zwiększonej jednak presji na osoby wykonujące fraudy, polegające na braku uwidocznienia transakcji gospodarczych na kasie fiskalnej, poprzez możliwość kontroli on-line. Tak naprawdę nigdy sprzedawca nie będzie wiedział, czy podlega takiej kontroli, czy nie. Chcę powiedzieć, że Polska dołączy do grupy bardzo nielicznych państw, które będą miały tego typu system i to jest odważne działanie. Chciałbym jeszcze odnieść się bardzo krótko do takiej dygresji, która powtarzała się w dyskusji o konieczności wprowadzenia tego typu urządzeń na polski rynek. Pojawiała się ona w ustach pana posła Zbigniewa Konwińskiego, który z tej trybuny manifestował, zwracał uwagę na to, jakie są skutki odłożenia w czasie chociażby o parę miesięcy czy nawet o 1 rok procedowania nad taką ustawą. Prosił on o liczenie skutków finansowych i sprowadzał każdą sytuację do tej jednej, posługując się odniesieniem do poważnych sejmowych komisji śledczych, chociażby do komisji VAT-owskiej. Otóż, proszę państwa, wydaje mi się, że trzeba znać miarę. Są różne narzędzia i są różne koszty użycia tych narzędzi. Wyważenie stosunku celu do kosztów osiągnięcia tego celu to jest coś, co jest najtrudniejsze w resorcie finansów, który, jak oceniam, jest resortem bardzo merytorycznym, którego zasoby personalne stanowią ludzie naprawdę bardzo dobrze znający przepisy prawa, przepisy prawa podatkowego w wielu wymiarach, w kwestii różnych podatków. Cały czas chodzi o ten rozsądek, o to, gdzie następuje ten balans, kiedy warto wprowadzić jakąś regulację, która – mieliśmy tutaj też głosy – będzie miała swój skutek w portfelach przedsiębiorców, którzy będą musieli tę infrastrukturę – chociaż subsydiowaną, ale jednak – skutecznie w swoich firmach postawić. Myślę, że absolutnie nieuprawniona jest teza, że cokolwiek, co się zrobi, to na pewno będzie źle, jeżeli zrobi się to o tydzień za późno, o jeden dzień za późno, czy o rok za późno. A w tej konkretnej sprawie, gdyby została powołana komisja – co zostało tutaj nieśmiało zapowiedziane przez przedstawiciela klubu opozycyjnego – za X lat, nie chcę powiedzieć kiedy, bo nie wiem, kiedy role w parlamencie się odwrócą, co w demokracji jest zdarzeniem w jakimś horyzoncie, średnim czy długim, zawsze prawdopodobne, to nie wiadomo, czy taka komisja nie zaczęłaby swojej pracy od ustalenia tego, czy przymiarki do wprowadzenia tego typu regulacji nie po-

235

wstały jeszcze przed objęciem rządów przez Prawo i Sprawiedliwość. A zatem, panie ministrze, pytanie o to, jakie są straty z tytułu niewprowadzenia tego typu urządzenia, należałoby rozszerzyć na kolejne okresy. A co by było, gdyby to urządzenie wprowadzono 8 lat temu? A co by było, gdyby wprowadzono je 10 lat temu? I tak po kolei. (Poseł Mirosław Pampuch: Z każdym rozwiązaniem tak jest.) No więc właśnie… Nie będę się tutaj odnosił do kwestii wytycznych Komisji Europejskiej w zakresie uszczelniania systemu VAT, bo Polska za czasów rządu Platformy i Polskiego Stronnictwa Ludowego wprowadzała rozwiązania cząstkowe i z naprawdę wieloletnim opóźnieniem. Nie chcę się tu licytować, od tego są odpowiednio umocowane osoby. Dzisiaj na oczach opinii publicznej cały ten proces jest omawiany, obiektywizowany. Bardzo dobrze, bo nasi obywatele dostają rzetelną informację na temat błędów i zaniechań, ale też na temat korzyści, jakie płyną z odważnego działania. Prosiłbym, żebyśmy nikomu nie odbierali odwagi w takim działaniu. To działanie wymaga ogromnej determinacji i bardzo profesjonalnej wiedzy podatkowej, która jest czerpana też od ludzi, którzy są przedsiębiorcami, również od doradców podatkowych, od tych wszystkich, którzy są jakby po drugiej stronie systemu. Nie wolno nam, nie wolno nikomu w debacie publicznej stawiać po jednej stronie segmentu publicznego i roli ministra finansów, roli jego jako poborcy podatkowego i przeciwstawiać tego interesowi obywateli. Bo przecież minister finansów nie zabiera pieniędzy dla siebie. Można powiedzieć, że realnie jest on słabym dysponentem pieniędzy, bo po pieniądze przychodzi się głównie do ministrów z innych resorów, a minister finansów zapewnia im właściwe dochody, do ich budżetów i to oni są realnie dysponentami pieniędzy na obronność, na bezpieczeństwo, infrastrukturę, edukację czy ochronę zdrowia. Więc tutaj należy dokonać takiej obserwacji. Myślę, że trzeba tutaj jeszcze powiedzieć o jednej rzeczy. Jeżeli dzisiaj przedsiębiorcy staną przed koniecznością poniesienia nakładów na zakup tej infrastruktury, to nie zapominajmy o tym, że na końcu tego procesu, być może w ciągu kilku lat, te pieniądze się im zwrócą, bo to jest metoda na to, żebyśmy mogli obniżać w Polsce podatki, to jest metoda, która prowadzi nas do tego, że realnie będziemy obniżać te podatki, czego wszyscy oczekują. Chodzi tu też jednak o to, że trzeba wyrównać szanse tych, którzy chcą uczciwie prowadzić działalność gospodarczą, i tych, który z takim zamiarem takiej działalności nie prowadzili. Każde działanie ministra finansów w tym zakresie przekłada się na korzyści dla tych najsłabszych uczestników obrotu gospodarczego. Głęboko w to wierzę i dlatego myślę, że do tej regulacji, która wydaje się dzisiaj bardzo awangardowa – nie boję się tak powiedzieć – bardzo nowoczesna, nasi obywatele, nasi przedsiębiorcy się przyzwyczają i że będzie ona czymś standardowym, normalnym i przyniesie korzyści wszystkim, szczególnie sektoro-

Spis treści

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy Prawo o miarach