Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/109

Ta strona została przepisana.

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw

Nie, to nie jest umowa. Przede wszystkim to jest ustawa rządu Stanów Zjednoczonych, to jest Foreign Account… Przepraszam, nie pamiętam całego tytułu. W każdym razie chodzi, generalnie rzecz biorąc, o to, że Stany Zjednoczone w pewnym momencie powiedziały, amerykański fiskus powiedział tak: Jeżeli ktoś jest obywatelem amerykańskim i ma konto za granicą czy w zagranicznym banku, to ja muszę mieć informacje o tej osobie, a kto mi tych informacji nie da, będzie obciążony w Stanach Zjednoczonych – nie pamiętam już – 20- czy 30-procentowym podatkiem. (Poseł Krystyna Skowrońska: Dwadzieścia.) Być może, nie wiem. Tak powiedziały Stany Zjednoczone. I co się stało? Oto cały świat wdrożył przepisy dotyczące FACTA, pospiesznie były zawierane umowy ze Stanami Zjednoczonymi przez wszystkie państwa Unii Europejskiej, przez wszystkie niemalże państwa świata, ponieważ zagrożenie polegające na tym, że przepływy finansowe między instytucjami finansowymi, które robią interesy w Stanach Zjednoczonych, zostaną obciążone tym dodatkowym podatkiem, było zbyt wielkie dla tychże instytucji finansowych. Unia Europejska podjęła wysiłek dyskusji ze Stanami Zjednoczonymi na temat umowy między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi wdrażającymi FACTA i w gruncie rzeczy w rezultacie tych międzynarodowych uzgodnień nastąpiło wdrożenie FACTA również w Polsce. Czy Polska uzyskała jakieś korzyści wynikające z tej umowy? Nie wiem. Muszę to sprawdzić i na pewno odpowiem pani poseł na piśmie. (Poseł Krystyna Skowrońska: Poproszę.) Natomiast żebyśmy zdawali sobie sprawę z tego, o czym mówimy – to jest tak, że my w ramach tej umowy mamy dostarczać Stanom Zjednoczonym informacje o amerykańskich posiadaczach kont w Polsce. Gdyby Polska stosowała jakieś nieuczciwe praktyki lub gdyby Polska była jakimś rajem podatkowym, to być może dla Stanów Zjednoczonych ta informacja miałaby jakiś walor. Ale w stanie, który my mamy obecnie, mamy taką sytuację, że w większości wypadków to są Amerykanie czy osoby, które mają jakiś związek z Ameryką. Jeżeli ktoś np. urodził się w Stanach Zjednoczonych, potem rodzice wrócili do Polski i ta osoba ma obywatelstwo amerykańskie, ponieważ była urodzona na ziemi amerykańskiej, to wówczas ta osoba ma obowiązek, znaczy, podlega pod takie raportowanie. To oczywiście nie ma dla rządu Stanów Zjednoczonych żadnego znaczenia w przypadku zwykłej osoby mieszkającej w Polsce, Polaka czy Polki. Natomiast, owszem, są takie kraje, które być może przekazały Stanom Zjednoczonym jakieś faktycznie istotne informacje. Ja też nie zakładam, że Stany Zjednoczone jako państwo… są rajem podatkowym, w związku z czym nie sądzę, abyśmy mogli otrzymać ze Stanów Zjednoczonych jakieś warto-

ściowe informacje o osobach będących polskimi rezydentami podatkowymi, a posiadających w Stanach Zjednoczonych istotne aktywa i, powiedzmy, ukrywających, w cudzysłowie, te istotne aktywa przed polskim fiskusem w Stanach Zjednoczonych. Trudno mi sobie to wyobrazić, aby ktoś był aż tak naiwny i chciał ukrywać nieopodatkowane dochody na koncie bankowym czy jakimś innym czy przy użyciu jakichś innych instrumentów finansowych zlokalizowanych w Stanach Zjednoczonych. Ale, jak powiedziałem, sprawdzimy to i przygotujemy dla pani poseł odpowiedź. (Poseł Krystyna Skowrońska: Poproszę.) Dziękuję bardzo. (Oklaski) (Poseł Zofia Czernow: Brak odpowiedzi na wszystkie pytania, niestety.)

Wicemarszałek Stanisław Tyszka: Dziękuję panu ministrowi. Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Andrzeja Szlachtę.

Poseł Andrzej Szlachta: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ja mimo wszystko, mimo tych uwag krytycznych państwa z opozycji, chciałem bardzo podziękować za wielogodzinną pracę nad tym projektem, projektem dość skomplikowanym, zawierającym 15 artykułów i kilkadziesiąt zmian. Ale cała emocja, jeśli chodzi o ten projekt, skupiła się na jednym zapisie i to miało znaczenie semantyczne. Przypomnę państwu, że w zmianie 10. wprowadzono zapis wynikający bezpośrednio z dyrektywy, przetłumaczony na język polski, żeby oddać ducha tego zapisu, w takim brzmieniu: chyba że raportująca instytucja finansowa wie albo ma powody sądzić, że beneficjentem jest osoba raportowana. I nad tym dyskutowaliśmy prawie godzinę. Nie było pomysłu, powiedzmy to. Legislatorzy zaproponowali zapis o następującej treści: instytucja finansowa posiada informację, z której wynika podejrzenie albo pewność. To była jak gdyby taka forma równoległa do tego rozstrzygnięcia i to wywołało sporo emocji. Ja zawsze szanuję wypowiedzi pani poseł Genowefy Tokarskiej, ale nie bardzo zrozumiałem to, co pani mówiła, że koalicja z niechęcią przyjmowała państwa uwagi. Tej niechęci nie było, pani poseł. Każdy mógł artykułować swoje uwagi, legislatorzy to przedstawiali i pan minister z nadmiarem cierpliwości i precyzji starał się… (Poseł Zofia Czernow: Ale nic nie wdrożył.) …na wszystko odpowiedzieć i uwzględnić każdą państwa uwagę. Tak że naprawdę nie było takiej jakiejś atmosfery, że wydawało się, że tam się świat kończy. Nie. (Poseł Genowefa Tokarska: To nie dotyczy…)

Spis treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Filip Świtała

241