Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/126

Ta strona została przepisana.

258

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r. Oświadczenia poselskie

Spis treści

Poseł Krystyna Wróblewska Dorobek naukowy prof. Fleszara obejmuje ponadto kilkadziesiąt oryginalnych prac opublikowanych w periodykach naukowych, 13 patentów, kilkadziesiąt opracowań badawczych na zlecenie oraz liczne wystąpienia konferencyjne. W uznaniu wagi tego dorobku w 1996 r. Centralna Komisja Kwalifikacyjna przyznała mu tytuł profesora nauk chemicznych. Wkład profesora do rozwoju dydaktycznego i organizacyjnego Politechniki Rzeszowskiej jest niebagatelny. Prof. Bolesław Fleszar organizował system nauczania chemii dla studentów kierunków niechemicznych. Był jednym z głównych organizatorów Wydziału Technologii Chemicznej, który zainaugurował swoją działalność w 1968 r. W 1973 r. prof. Bolesław Fleszar z powodów politycznych, za treść wykładu inaugurującego rok akademicki został odsunięty od pełnienia funkcji administracyjnych w uczelni. We wrześniu 1980 r. wstąpił do „Solidarności” i wkrótce został wybrany do prezydium komisji zakładowej tego związku w macierzystej uczelni. Działalność związkową prowadził także poza politechniką. Przypisuje mu się np. autorstwo wielu wystąpień podczas spotkań i manifestacji solidarnościowych w latach 1987–1989. Niekwestionowany autorytet profesora spowodował, że został wybrany na stanowisko rektora Politechniki Rzeszowskiej w pierwszych demokratycznych wyborach władz uczelni w Polsce w 1981 r. Niestety po niespełna roku, w okresie stanu wojennego został odwołany z tego stanowiska. Od roku 1981 prof. Bolesław Fleszar współredagował niezależny miesięcznik kulturalno-społeczny „Reduta”. W latach 1985–1990 był wykładowcą duszpasterstw akademickich, robotniczych i rolniczych diecezji przemyskiej oraz członkiem zespołu niezależnych historyków. W roku 1989 prof. Fleszar został członkiem Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” i z listy tego komitetu został wybrany senatorem Rzeczypospolitej Polskiej I kadencji. W wyborach tych uzyskał prawie 80% ważnych głosów. W komisjach senackich zajmował się sprawami oświaty, nauki, kultury i środków masowego przekazu. Wśród innych ważnych przedsięwzięć prof. Fleszara pragnę jeszcze wymienić, że profesor z pomocą innych działaczy doprowadził do wybudowania pomnika gen. Władysława Sikorskiego w Rzeszowie. 30 lat temu, w tak trudnym dla polskiej demokracji czasie, brał także udział w pracach Komitetu Obchodów 70-lecia Niepodległości Polski. Cieszę się, że akurat teraz, 30 lat później, w 100. rocznicę tamtych wydarzeń prof. Bolesław Fleszar został uhonorowany zaszczytnym tytułem doktora honoris causa Politechniki Rzeszowskiej. Prof. Bolesław Fleszar za swoją działalność był wielokrotnie nagradzany, m.in. medalem Komisji Edukacji Narodowej, Krzyżem Ka-

walerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 1999 r. otrzymał nagrodę naukową miasta Rzeszowa. Dorobek naukowy profesora stanowi niewymierną wartość dla kolejnych pokoleń, które wkraczając w życie zawodowe, mają możliwość korzystania z jego wiedzy oraz osiągnięć na gruncie nauki. Nadany tytuł doktora honoris causa stanowi zwieńczenie wieloletniej pracy naukowej i społecznej prof. Bolesława Fleszara. Obecnie czeka na odebranie z rąk prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy Orderu Orła Białego. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Tyszka: Bardzo proszę, pan poseł Jacek Wilk.

Poseł Jacek Wilk: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy dzisiaj informacji ministra spraw zagranicznych na temat polskiej polityki zagranicznej za ostatni rok. Można byłoby odnieść wrażenie, że pan minister pochodzi z jakiejś innej planety albo zupełnie innego państwa, ponieważ to, co mówił, miało się kompletnie nijak do rzeczywistości w tymże właśnie zakresie polityki rządu. Można by tu długo wymieniać przykłady klęsk i porażek polskiej polityki zagranicznej w ostatnim okresie. Ja chciałem się odnieść tylko do tych najbardziej rażących i tych najbardziej spektakularnych porażek. Mija mniej więcej miesiąc od niesławnej pamięci szczytu bliskowschodniego, który okazał się tak naprawdę szczytem antyirańskim. Polska, jak się okazało, ani nie była tak naprawdę jego gospodarzem, ani tak naprawdę nawet tego szczytu nie inicjowała, tylko po prostu wykonywała obce polecenia. Na tym szczycie dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy. Po pierwsze, Polska, Polacy zostali zhańbieni hańbiącymi zupełnie, skandalicznymi słowami pana premiera Netanjahu, które wygłosił w muzeum Polin. Oprócz tego dowiedzieliśmy się od pana Mike’a Pompeo, że Polska ma przygotować specjalne, kompleksowe ustawodawstwo w celu realizacji ustawy 447 dotyczącej tzw. mienia bez spadkobierców. Potem z kolei dowiedzieliśmy się, że pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Izraela pan Israel Katz wygłosił kolejne, jeszcze bardziej hańbiące i absolutnie niedopuszczalne rasistowskie słowa na temat Polski, a polska dyplomacja właściwie nie udzieliła żadnej realnej odpowiedzi w tym zakresie. Oprócz tego odbyło się niedługo potem spotkanie, szczyt Grupy Wyszehradzkiej bez udziału Polski. Do tej pory polski naród nie doczekał się żadnej realnej, faktycznej reakcji rządu polskiego w stosunku do rządu izraelskiego na te wszystkie incydenty. To tylko pokazuje, w jakiej pułapce znalazła się Pol-