Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/40

Ta strona została przepisana.

172

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r.

Informacja ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2019 roku

Spis treści

Poseł Paweł Pudłowski nem i Matteo Salvinim. Zgadnijcie państwo, kto się cieszy. Władimir Władimirowicz Putin, przyjaciel waszych najbliższych przyjaciół. (Oklaski) Dodatkowo nastąpiło znaczne pogorszenie stosunków polsko-niemieckich… (Poseł Małgorzata Gosiewska: Niemiec? Niemiec?) …została przerwana współpraca Trójkąta Weimarskiego, ale trzeba mobilizować elektorat, najlepiej przez kreowanie zewnętrznego wroga, a do tego Niemcy pasują najbardziej. Grupa Wyszehradzka – dużo o niej dzisiaj słyszeliście państwo – nie działa, nie ma zdolności inicjatywy. Jej spójność poległa w głosowaniach dotyczących pracowników delegowanych. Brak wyszehradzkiej strategii współpracy wojskowej i przemysłowej. Pan Andrzej Duda, kiedy kandydował na prezydenta, mówił, że Polska nie powinna być w głównym nurcie Unii Europejskiej. Zrealizowaliście państwo tę obietnicę. (Oklaski) Z poważnych sojuszników zostały tylko Stany Zjednoczone. Jak jednak odmienne dziś są te relacje. Pomimo pięknych słów trzeba uczciwie powiedzieć, że Polska przestała być partnerem Stanów Zjednoczonych, a stała się podwykonawcą skłonnym przepłacać za sprzęt wojskowy, surowce i tak kupować uwagę amerykańskich polityków. (Oklaski) Symbolem tych relacji jest fotografia polskiego prezydenta stojącego przy biurku Trumpa w chwili podpisywania deklaracji politycznej lub konferencja, na której kształt nie mieliście państwo wpływu, która dotyczyła obszaru, gdzie Polska nie ma strategicznych interesów, która antagonizowała naszych sojuszników, na której nie było ważniejszych graczy i z której nie wyszedł nawet najmniejszy plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu. Za to jej rezultatem, szanowni państwo, były oskarżenia izraelskiego premiera wobec Polski i Polaków, antyirańskie tyrady wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, żądania restytucji mienia i odwołanie szczytu Grupy Wyszehradzkiej, a następnie jej obrady z Izraelem, ale już bez Polski. Kolejny przykład ­to Ukraina. To najbliższy i, wydawałoby się, strategiczny sąsiad. Zamiast budować silne relacje, woleliście walczyć o historię. Stosunki z Ukrainą mamy najgorsze od wielu lat, a obiecywaliście, że Polska będzie częścią formatu normandzkiego. Zamiast tego marszałek Terlecki jeździ na tereny objęte konfliktem zbrojnym i strzela sobie focie w hełmie, kamizelce kuloodpornej i z papierosem w ustach. Zamiast polityki zagranicznej robicie sobie państwo jaja. Obiecywaliście odzyskanie wraku samolotu od Rosji. Czy coś się stało w tej sprawie oprócz wydania 20 mln na komisję smoleńską? Ups! Niestety, nic nie znaleźliśmy – informuje strona MON-u. Stosunki z Rosją w ogóle nie istnieją. Piszecie, że izolacja wschodniego sąsiada nie jest i nie będzie waszym celem, że wspieracie ideę utrzymania dialogu z Rosją. Naprawdę? Kto? Kiedy? Gdzie? Nie oczekuję cudów, ale nie widzę powodu, by blokować mały ruch

graniczny w obwodzie kaliningradzkim. Waszą politykę zagraniczną można określić jednym słowem – upadek. Polska potrzebuje silnego i nowoczesnego przemysłu obronnego powiązanego z państwami sojuszniczymi. Tymczasem Wojsko Polskie nadal nie ma nowoczesnych śmigłowców, okrętów podwodnych. Niczego nie ma tak naprawdę, nawet dostatecznej liczby mundurów. Pokazujecie, jak lekceważyć prawo Unii Europejskiej, bo to jest łatwiejsze niż skuteczna walka o polskie interesy, o interesy przedsiębiorców, kierowców, rolników, konsumentów i wszystkich tych, którzy uważają, że mamy prawo oddychać czystym powietrzem. Ale wy przyrody nie szanujecie. Europy nie lubicie, a dla tych, którzy myślą lub czują inaczej, macie ogromną pogardę. Panie Ministrze! Jest pan profesorem niezwykle cenionym. Jest pan akademikiem i tak powinno zostać. Nigdy przez ostatnie 25 lat nie byliśmy świadkami tak skrajnej marginalizacji znaczenia ministra i resortu spraw zagranicznych. Pan to obecnie firmuje. 20. rocznica wejścia Polski do NATO, 15. rocznica członkostwa w Unii Europejskiej. Polska potrzebuje Europy. Europa potrzebuje Polski. Tak mówił Jan Paweł II. Państwo przekreślacie to dziedzictwo. Unia jest organizmem śmiertelnym, wszyscy musimy o nią dbać. Europa, która ma słabe instytucje bez wspólnych wartości, która znaczy niewiele więcej niż rynek, jest sprzeczna z polskim interesem i naszą racją stanu. Na takiej Europie, panie ministrze, Polska straci najwięcej. Jeśli pan tego nie rozumie, proszę odejść. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Barbara Dolniak: Dziękuję, panu posłowi. Zapraszam pana posła Roberta Winnickiego, posła niezrzeszonego. Bardzo proszę.

Poseł Robert Winnicki: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Muszę na wstępie pogratulować panu ministrowi Czaputowiczowi, bo mówić przez 2 godziny o czymś, co nie istnieje, to naprawdę jest wyczyn. 2 godziny opowieści o polityce zagranicznej, której państwo polskie nie prowadzi, czyli 2 godziny konfabulacji, to jest wyczyn, to jest coś. Bo oczywiście zamiast ministra Czaputowicza dużo bardziej wiarygodną postacią, która tutaj powinna zreferować dzisiaj polską politykę zagraniczną, byłaby pani ambasador Mosbacher. Stanęłaby tu i powiedziałaby: tak, tak i tak będzie, i wiadomo, że wtedy cały PiS stanąłby na baczność i zasalutowałby, i właśnie tak robi. Bo przecież tak było w sprawie ustawy o IPN-ie, tak było w sprawie ustawy o podatku u źródła, tak było w sprawie repolonizacji mediów,