Strona:Sprawozdanie Stenograficzne z 78. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 marca 2019 r.pdf/57

Ta strona została przepisana.

78. posiedzenie Sejmu w dniu 14 marca 2019 r.

Informacja ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2019 roku

skiego i jego dzielnej postawy jest najlepszym desygnatem tego, że pomoc polskim rodzinom, polskim dzieciom za granicą stała się realnym priorytetem tego rządu. To, że wcześniej o takich sprawach mniej słyszeliśmy, jest najlepszym przykładem tego, że być może te sprawy były po prostu rzadziej poruszane. Drodzy państwo, pozwolę sobie, z racji na ograniczoną ilość czasu, powiedzieć kilka słów o dyplomacji publicznej, o walce o dobre imię Polski za granicą. Bo dyplomacja publiczna jest właśnie walką o pozyskanie dla interesów Polski jak największej ilości obywateli. Tym dyplomacja publiczna różni się od dyplomacji klasycznej, że nie mamy do czynienia z relacją: dyplomata z dyplomatą, tylko mamy do czynienia z relacją: państwo polskie i szeroka gama obywateli w danym kraju, gdzie dyplomacja publiczna ma miejsce. Drodzy państwo, przestaliśmy realizować projekt samorealizacji artystów. Niestety za poprzednich rządów było tak, że artyści, niezależnie od tego, co ich dzieło prezentowało, w jakim świetle stawiało Polaków, w ramach dyplomacji publicznej mieli pole – za nasze pieniądze, polskiego podatnika – do samorealizacji. I oto artysta chciał się samorealizować i pokazać np. film, gdzie Polacy byli przedstawieni jako troglodyci, którzy zachowywali się w sposób skrajnie prymitywny, haniebny, najgorszy, gdzie nawet jakieś pojedyncze niemiłe incydenty z naszej historii były przedstawiane jako coś powszechnego. Stąd choćby błędy w pokazywaniu polskich dzielnych bohaterów, którzy ratowali Żydów. Zamiast tego pokazywano, i wyolbrzymiano, jako coś powszechnego, te incydenty, gdy ktoś zachował się źle, jakiś szmalcownik itd. Wiemy, że to był margines naszej historii, ale takie przypadki były. Tu to przejaskrawiano za pieniądze polskiego podatnika. Osoby, które opowiadały o negatywnych stronach naszej historii, przejaskrawiając te opowieści, pokazując je jako coś powszechnego, jako powszechne zachowanie Polaków w czasie II wojny światowej, były za pieniądze polskiego podatnika zapraszane i promowane. To się skończyło. Teraz pokazujemy historię w sposób uczciwy i obiektywny. Udało się wydobyć wielu polskich bohaterów. Jest sprawa pana ambasadora Ładosia, Romera. To wszystko jest wielkim dziełem naszego rządu, a było zapomniane. Nikt wcześniej, łącznie tutaj z państwem posłami w tej Izbie, nie słyszał o ambasadorze Ładosiu i jego heroicznym ratowaniu Żydów. Dzięki naszemu rządowi cały świat poznał tę historię i to jest konkret. Najlepszym przykładem na to, jak skuteczna była ta polityka, jest choćby ostatnie wydarzenie, są ostatnie wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Izraela. Myślę, że tu nikt z nas nie będzie kwestionował tego, że były to wypowiedzi absolutnie niedopuszczalne, ale skala wsparcia dla Polski tak wielu organizacji żydowskich, które nie zgodziły się na tę wypowiedź, które mówiły, że Polacy zupełnie inaczej,

niż powiedział to ten minister, zachowywali się w czasie wojny… (Poseł Mirosława Nykiel: To nie jest wasza zasługa.) …oczywiście jest sukcesem naszych prac: pozyskiwania przyjaciół Polski, pokazywania prawdy, dyskutowania. Tak się robi dyplomację i my to zrobiliśmy. Była wielka operacja dotycząca choćby rodziny Ulmów. Dzięki naszemu rządowi świat poznał historię rodziny Ulmów, bo za waszych rządów po prostu o nich się nie mówiło. (Poseł Marcin Święcicki: Nieprawda.) Szanowni państwo, uważam, że i w polityce polonijnej, i w polityce związanej z dyplomacją publiczną ten rząd, rząd pani premier Szydło, pana premiera Morawieckiego był rządem prawdziwej dobrej zmiany. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska: Dziękuję, panie pośle. Bardzo proszę, pani poseł Mirosława Nykiel, Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska.

Poseł Mirosława Nykiel: Dziękuję bardzo. Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Obojętnie z której strony patrzeć na efekty polityki zagranicznej tego rządu, widać jedno: osamotnienie Polski w Europie i wasalski stosunek do Stanów Zjednoczonych. Z jednej strony rząd napina muskuły i krzyczy: Jesteśmy wielcy i wstajemy z kolan! A z drugiej – wycofuje się rakiem z nieprzemyślanych decyzji ze skutkami nie tylko wizerunkowymi, ale także szkodliwymi ekonomicznie dla Polski. Przykładów jest zbyt wiele. Wymienię tylko te najbardziej spektakularne. Na początku ubiegłego roku rząd wywołał kryzys w stosunkach z Izraelem, przepychając przez parlament ustawę o IPN po to, aby po kilkumiesięcznej walce dyplomatycznej, szkodzącej głównie Polsce, przy wsparciu największego sojusznika, zdaniem rządu, Stanów Zjednoczonych, zostać zmuszonym do wycofania się z tej ustawy. Pytam pana, panie ministrze, jaki sukces rząd odniósł na tym polu. Inny wielki sojusznik Polski, oczywiście wedle rządu PiS, Wielka Brytania, wycofuje się właśnie z Unii Europejskiej, co spowoduje skutki ekonomiczne dla całej Unii Europejskiej, ale także będzie mniej pieniędzy w budżecie europejskim dla Polski. Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Nawet gdyby nie wiem jak szukać dobrych efektów polityki zagranicznej polskiego rządu, to widać przede wszystkim konflikt z Komisją Europejską, która zarzuca Polsce łamanie praworządności, konflikt z Niemcami i Francją. Dzisiaj pan, panie ministrze, powiedział o Francji, że jest dla nas ważnym punktem odniesienia w spra-

Spis treści

Poseł Jan Dziedziczak

189