Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/173

Ta strona została przepisana.

Za wstrzymaniem się Polaków od wszelkiego udziału w wyborach przemawiała najprzód taktyka lat poprzednich, powtóre obawa, aby udział w nich nie stanął poniekąd w sprzeczności tak z faktem, że Polacy Niemcami nie są, jako też z protestem Koła polskiego.
Ze względu jednak, że w razie wstrzymania się Polaków od wyborów stanowiska przez nich opróżnione zajęliby Niemcy i tym sposobem utracilibyśmy sposobność zaznajamiania Europy z rzeczywistymi stosunkami narodowościemi w ziemiach naszych, a zarazem sposobność obrony praw naszych, przystąpiono do wyborów.
Pomimo nadzwyczajnego nacisku władz, właścicieli dóbr Niemców i żydów na wyborców, wybrano w W. Księstwie Poznańskiem 8, a w Prusach Zachodnich 3 posłów.
W imieniu Koła i całego społeczeństwa polskiego odczytał w parlamencie Kaźmierz Kantak dnia 18 marca 1867 r. deklaracyą, „że po uchwaleniu, mimo polskiego protestu, wcielenia przez ostateczne przyjęcie projektu ustawy związkowej, wyczerpali posłowie polscy, głosując przeciwko przyjęciu projektu ustawy, ostateczny środek zapobieżenia owemi aktowi przemocy i, spełniwszy swoje zadanie, ponawiają protest i składają mandaty.”
Protest podpisali wszyscy ówcześni posłowie polscy: Pilaski, Jackowski, Kantak, A. Graeve, dr. Zygmunt Szułdrzyński, Stanisław Motty, Teodor Donimirski, Dekowski, Wegner, dr. Władysław Niegolewski, St. Chłapowski, Emil Czarliński, a przystąpienie swoje do protestu przysłał z Paryża książę Roman Czartoryski.

Na owem posiedzeniu parlamentu dnia 18 marca 1867 r. Bismasrck zohydził naród polski, przedstawiając przeszłość naszą w tak potworny sposób, że posłom naszym jako niezawodowym historykom trudno było w pierwszej chwili należycie odpowiedzieć.[1] Uczynił to dr. Ksawery Liske, udowadniając obszernie w Dzienniku Poznańskim fałsze historyczne Bismarcka i należytą dając mu odprawę.

  1. Komierowski R. Koło polskie w Berlinie w wydaniu jubileuszowem Dziennika Poznańskiego, str. 117.