korską, osiadł początkowo w Osieku pod Jarocinem, później nabył Kuchary w powiecie pleszewskim, a po świeści odziedziczył Chwalencin. Był to człowiek pracowity, rozumny i oszczędny.[1]
Dnia 6 września zakończył życie w Poznaniu Ludwik Miłkowski, żołnierz z r. 1831, następnie tułacz, a po powrocie do kraju jeden z najczynniejszych członków Ligi Polskiej, założyciel bibliotek ludowych, przez 2 lata prezes Rady wyższej Towarzystwa ś. Wincentego à Paulo, w końcu oślepły, głuchy, sparaliżowany nędzarz z jałmużny żyjący.[2]
Dnia 5 listopada umarł nagle Seweryn Ostrowski z Gułtów, adjutant generała Umińskiego w r. 1831, następnie więzień polityczny 1846 i 1863 r., jeden z najzacniejszych przedstawicieli obywatelstwa wiejskiego.[3]
Dnia 16 listopada zgasł w Słopanowie Wincenty Turno, żołnierz z r. 1831, znany z staropolskiej gościnności i prawości, ojciec poległego 1863 r. Witolda. Padł ofiarą miłości bliźniego, odwiedzając bowiem chorych na tyfus włościan, sam uległ tej chorobie.[3]
Po protestach i złożeniu mandatów przez posłów polskich w r. 1867 nastąpiły nowe wybory, które niekorzystnie dla nas wypadły, skutkiem okólnika arcybiskupa Ledóchowskiego, który duchowieństwu czynnego udziału w nich zabronił.
Odtąd posłowie nasi w parlamencie pozostali do r. 1870 na stanowisku ścisłego protestu.
W sejmie zaś napróżno dopominali się Waligórski ułatwień granicznych wobec Rosyi, a dr. Jan Metzig i Karol Libelt uniwersytetu w Poznaniu, pomimo że równocześnie wysłało niemieckie mieszczaństwo poznańskie o to samo petycyą do Berlina.