Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/202

Ta strona została przepisana.

z żądaniem ukarania winnych, ale otrzymał odpowiedź wymijającą. Pan radca twierdził, że nie ma dostatecznych sił do postawienia obrony przed każdym domem.[1]
Było to w miasteczku, gdzie mieszkał radca ziemiański, 2 komisarzy obwodowych, 3 żandarmów i 2 policyanci!
W Zdunach napadnięto 3 września 1870 r. nawet Dom chorych i sierot, zamieszkały przez 14 drobnych dzieci i 2 Siostry Miłosierdzia, reszta bowiem Sióstr udała się była na plac boju dla pielęgnowania rannych. Późnym wieczorem motłoch niemiecki przybył przed Zakład, a ponieważ nie był oświecony, otoczył go, strzelał z strzelb, wyłamał okiennice, potłukł szyby i rzucał na Siostry kamieniami, nareszcie usiłował zniszczyć kaplicę, w czem mu jednak żelazne kraty przeszkodziły.[2]
Roznamiętniały ludność niemiecką gazety, jak Ostdeutsche Zeitung i Posener Zeitung, w których pełno było przeciwko Polakom podejrzeń, zaczepek i oskarżeń, pozbawionych często podstawy, a nawet zdrowego rozsądku. I tak donoszono o „znanym przyjacielu Polaków” kupcu królewieckim Johansonie, że go wydalono z wód morskich, bo dawać miał sygnały flocie francuskiej, chociaż „znany przyjaciel Polaków” nie mógł dawać sygnałów, bo w końcu lipca żadnych okrętów francuskich na morzu Bałtyckiem nie było.[3]

I to się działo, gdy złożony z Polaków pułk 58 piechoty (dawniej 18), jak niegdyś pod Dyplem, tak wówczas pod Weissenburgiem i w innych bitwach odznaczał się walecznością — kiedy w walce o potęgę Niemiec padali Polacy! I tak dnia 7 października zginął we Francyi dr. Roger Ziołecki, syn sędziego Romana z Kościana i Matyldy z Aksamitowskich, powstaniec z r. 1863, w którym walczył pod Youngiem i Oborskim, a pod Uniejowem został ranny. Padł pod Metzem w chwili, gdy opatrywał rannych. Z ran umarł w Wersalu Władysław Krenz, słuchacz filozofii, pod Belfortem zginął Stanisław Wierzbiński, powstaniec

  1. Dziennik Poznański. XII. 195.
  2. Tamże. XII. 209.
  3. Dziennik Poznański.