Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/215

Ta strona została przepisana.

ragrafy 15 i 18 konstytucyi pruskiej, które Kościołowi katolickiemu poręczały wolność i niezawisłość. Wniosek ten odrzucił parlament 223 głosami przeciwko 59 głosom Centrum i Polaków.
Była to zapowiedź walki.
Wnet i rząd odsłonił przyłbicę.[1]
Od 14 lutego 1841 istniały w ministerstwie spraw duchownych i oświaty dwa osobne wydziały: jeden dla spraw katolickich, drugi dla protestanckich, co było zupełnie słusznem, bo zasady każdego Kościoła wymagały osobnego wykształcenia, osobnej znajomości rzeczy.
Naraz dnia 8 lipca 1871 r. zniesiono wbrew oporowi cesarzowej Augusty i ówczesnego ministra oświaty Mühlera[1] wydział katolicki w Berlinie, przyczem nazwano dogmat o nieomylności papieża „szkodliwą dla państwa nauką.”
Krok ten wymierzony był przeciwko wszystkim katolikom w Prusach, ale przedewszystkiem odbił się na Polakach, którzy stracili przez to naturalnych opiekunów i sposobność i możność porozumiewania się z rządem w sprawach religijnych. Że zaś godzono w Polaków, dowodzi ta okoliczność, że Bismarck zarzucił ostatniemu przewodniczącemu wydziału katolickiego, tajnemu radcy Kraetzigowi, o którym twierdził, że był w służbie Radziwiłłów, co było nieprawdą,[2] bronienie „aspiracyi” polskich.

W tym czasie rzucił ks. dr. Kremenz, biskup warmiński, klątwę na ks. Wollmanna, nauczyciela religii w gimnazyum brunsberskiem, i na ks. Michelisa, profesora przy liceum w Brunsberdze, za to, że nie chcieli się poddać uchwałom soboru watykańskiego. Klątwa pociągała za sobą utratę zajmowanych dotąd przed odstępców urzędów. Atoli minister oświaty dr. Falk ujął się za obydwoma, zmuszając uczniów do uczęszczania na ich lekcye, bo wedle jego twierdzenia głosili czystą naukę Kościoła! Więc minister-protestant rościł sobie prawo orzekania o czystości nauki, o dogmatach religii katolickiej!

  1. 1,0 1,1 Dziennik Poznański. R. 1898, str. 278.
  2. Dziennik Poznański. R. 1899, nr. 31.