Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/300

Ta strona została przepisana.

brał udział. Najwalniejszą jednak zasługą jego było Wydawnictwo dobrych a tanich książek dla ludu.
Gdy w r. 1874 obchodził złoty jubileusz kapłaństwa, zaroiła się góra ś. Wojciecha tłumami ludu, a probostwo gości pomieścić nie mogło. Wtedy to złożono mu w hołdzie piękną i grubą książkę pamiątkową p. t. Warta, która zawierała mnóstwo artykułów wierszem i prozą. Pomysł wyszedł od współpracowników jubilata ks. lic. Chotkowskiego, ks. dr. Kanteckiego, dr. Kusztelana i dr. Ludwika Rzepeckiego. Bogaty swój księgozbiór w liczbie przeszło 10,000 tomów przekazał duchowieństwo dekanatu poznańskiego.
Czarną marmurową płytę w kościele ś. Wojciecha na cześć jego umieścili przyjaciele, a drugą, wiele większą z siwego marmuru na zewnętrznym murze kościoła dawniejsi stypendyaci Towarzystwa Pomocy Naukowej.
Dnia 23 czerwca 1876 r. umarł w Przysiece Edward hr. z Sienna Potworowski, niegdyś kapitan wojsk polskich i były marszałek sejmu W. Księstwa Poznańskiego. Mianowany dożywotnim członkiem Izby panów, jeździł pilnie do Berlina, nie szczędząc trudów ni zachodów celem pomnożenia wyższych zakładów wychowawczych polskich w W. Księstwie Poznańskiem. W ostatnich latach życia smutne doświadczenie, że wszelkie zabiegi rozbijają się o złą wolę władz, zniechęciło go do udziału w obradach tej Izby. Gdy jednakże zaczęto w gwałtowny sposób ukrócać prawa nasze, oburzony do głębi serca starzec martwiejącą już ręką napisał list otwarty do Izby panów, przypominający przyrzeczenia monarsze w sprawie językowej. Była chwila, że zdawało mu się, że droga, obrana przez Koło polskie w Berlinie, nie jest właściwą, że, obierając mniej opozycyjną, większe krajowi odda się przysługi. Wystąpił tedy z Koła, ale wnet powrócił do niego, oświadczając, iż przekonał się, że praca poszczególnego człowieka, choćby najszlachetniejszymi ożywiona zamiarami, mniej zdziałać potrafi niż zespolenie sił — że tylko w zwartym szeregu stawić można skuteczny opór niebezpieczeństwom, jakie groziły narodowi, i że zasada solidarności, na której opiera się Koło polskie, jedynie jest