Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/381

Ta strona została przepisana.

nie przypominali sławy polskiego oręża w przeciwieństwie do oręża niemieckiego. Oświadczał nadto, że polska część ludności nie może znać większej dumy nad tę, że należy do potężnego państwa pruskiego i rzeszy niemieckiej — że jest poddaną cesarza-bohatera i świadkiem jego mądrości i sprawiedliwości, których chwała i świetność przewyższa blaskiem swoim daleko wszelkie wspomnienia niepowrotnie minionej przeszłości.
Ten wysoki patryotyzm Unruha znalazł doskonałą odprawę w Kuryerze Poznańskim.
W myśl uchwały komitetu poznańskiego obchodzono wszędzie po wsiach i miastach uroczyście dzień 12 września 1883 r. Po nabożeństwach kościelnych nastąpiły wiece, przemówienia, deklamacye, śpiewy, rozdawanie książeczek, obrazków i medalionów, przedstawienia amatorskie, wspólne wieczerze, sztuczne ognie, iluminacye. Tu i owdzie połączono narodową uroczystość z okrężnem.
W Poznaniu od rana zalegały tłumy wiernych pięknie przystrojone świątynie, a dziatwa szkólna, nie mogąc, jakby chciała, brać udział w uroczystościach, zasyłała w kościołach ś. Małgorzaty, Bożego Ciała, ś. Marcina i Franciszkanów przed rozpoczęciem nauki w odświętnych szatach na klęczkach modły do Pana Zastępów.
Podniosłe wrażenie wywołało nabożeństwo żałobne, urządzone przez Towarzystwo czeladzi szewskiej w kaplicy Różańcowej kościoła podominikańskiego. Po nabożeństwie odprawiono egzekwie, a po odśpiewaniu pieśni Witaj Królowo modlono się za dusze poległych pod Wiedniem rycerzy.
Około godziny 10 zaczął się napełniać wiernymi obszerny kościół farny. Tu zebrały się wszystkie cechy i stowarzyszenia z chorągwiami i berłami i stanęły przed w. ołtarze. Od wschodu aż do w. ołtarza obywatele ze świecami w ręku tworzyli przez środek kościoła szpaler. Wielki ołtarz przyozdobiono pięknie w zieleń i kwiaty. O godzinie 10½ wyszedł ks. profesor Wojczyński ze mszą ś., podczas której chór amatorów wykonał piękny utwór dyrektora Dembińskiego. Wspaniałe było mianowicie Benedictus. Na ofertoryum odśpiewano pieśń Boga-Rodzica. Stara ta pieśń bo-