Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/382

Ta strona została przepisana.

jowa rycerstwa polskiego silne wywarła wrażenie. Na nabożeństwie był także dyrektor policyi Colmar.
W południe rozdała księgarnia katolicka pomiędzy ubogi lud 3000 broszur pamiątkowych.
Po południu podążyła ludność już to do ogrodu Trypolskiego, już też na Miasteczko, gdzie się ochoczo i przyzwoicie bawiono. Z nastaniem zmroku oświecono domy, pięknie przedstawiały się mianowicie Bazar i Jeżyce.
W teatrze polskim odbył się staraniem Towarzystwa Stella wieczorek, na którym był także obecny dyrektor policyi Colmar. Po prologu, napisanym przez Wawrzyńca hr. Benzelstjerna-Engeströma, a wygłoszonym przez Stanisława Wegnera, odegrał na skrzypcach N. Biernacki poloneza Jana III przy towarzyszeniu na fortepianie dyrektora B. Dembińskiego. Następnie odczytał sędzia Kaźmierz Jarochowski obszerną rozprawę o zwycięstwie wiedeńskiem, poczem nastąpiły żywe obrazy pomysłu Maryana Jaroczyńskiego, odczytanie wiersza Deotymy p. t. Bajka niebajka, odśpiewanie przez chór męski skomponowanego na cześć Jana III przez dyrektora Dembińskiego poloneza, wreszcie piękny żywy obraz: Wiara, Nadzieja i Miłość. Uroczystość zakończył bal na sali Sterna, urządzony przez Towarzystwo Przemysłowe.

Odczyty Deotymy.

W r. 1883 przybyła do Poznania Deotyma (Jadwiga Łuszczewski, córka radcy stanu Wacława Łuszczewskiego, a bratanka Adama, który przez dłuższy czas mieszkał w Poznaniu, zażywając wraz z swą małżonką Teofilą z Skarżyńskich dla prawości i zacności powszechnego poważania). Dnia 9 lutego wygłosiła na szczelnie zapełnionej sali Bazarowej pierwszy odczyt. Na wstępie zaznaczyła, że nie po raz pierwszy przybyła na ziemię wielkopolską. Kiedy bowiem powzięła zamiar utworzenia wielkiego dzieła, Pieśni polskiej, w której zakląć postanowiła i zamierzchłe czasy Piastów i świetność Jagiellonów i Sobieskiego rycerskie czyny, wtedy, chcąc wprzód oczyma ciała zobaczyć tę widownią, po której wzrokiem duszy i myśli lotem przebiegała,