Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/413

Ta strona została przepisana.

Dnia 16 marca zakończył życie w Źrenicy pod Środą Włodzimierz Wolniewicz, syn Antoniego, pułkownika z epoki legionów włoskich i nadreńskich, i Teresy z Swinarskich. Urodzony 1812 r., odebrał wychowanie nader staranne, a w powstaniu 1831 r. wziął udział, o ile słabe siły pozwalały. Po powstaniu osiadł w Dembiczu pod Środą i odtąd działalność jego szła w dwóch kierunkach: z jednej strony dążył do udoskonalenia gospodarstwa krajowego, z drugiej popierał konspiracyę polityczną, w tych dwóch kierunkach objawiało się wówczas życie narodowe. Był współpracownikiem Przyjaciela Ludu leszczyńskiego, Przewodnika rolniczo-przemysłowego, po części i Tygodnika Literackiego pod redakcyą Woykowskiego. W r. 1846 zagrożony więzieniem i ścigany listami gończymi, schronił się do Francyi, skąd w r. 1848 powrócił i odtąd gorliwie zajmował się sprawami rolnictwa. Ofiarowanego sobie pokilkakroć mandatu poselskiego nie przyjął. W r. 1863, choć nie należał do tych, co powstanie wywołali lub je byli chcieli, uważał za swój obowiązek pracować przynajmniej nad tem, aby rzecz, która się odstać nie mogła, nie obróciła się ku upokorzeniu i bezczci narodowej. Należąc do komitetu Działyńskiego, rozwinął wielką czynność i dostarczał powstaniu odpowiednich środków i pomocy. Skazany na trzyletnie więzienie forteczne, odsiadywał karę w Kłodzku aż do amnestyi 1866 r. Potem znów niezmordowanie był czynny, był przez kilka lat prezesem Centralnego Towarzystwa Gospodarczego, reprezentantem powiatu średzkiego na sejmie prowincyonalnym, zajmował się żywo i gorliwie każdą sprawą, obchodzącą nasz ogół, pisywał liczne artykuły, słowem był to obywatel szczerze i ofiarnie oddany sprawie publicznej. Pochowany został w Mącznikach.[1]

Dnia 7 kwietnia 1884 r. umarł profesor dr. Antoni Bronikowski, doskonały znawca języka greckiego. Mało kto wniknął tak głęboko w ducha tego wytwornego i tak artystycznie wykończonego języka, mało kto czuł całą jego piękność jak on. Filologią i klasyczne wykształcenie pojmował jako palestrę ducha, która powinna zahartować młodzież do

  1. Dziennik Poznański. R. 1884, nr. 65.