Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/414

Ta strona została przepisana.

logicznego myślenia, do ukochania prawdy i piękna. Przetłomaczył na język polski i wydał częściowo daleko więcej niż wszyscy jego poprzednicy na tem polu. W skład tłomaczonych przez niego autorów wchodzą: Homer, Herodot, Platon, Tucydides, Ksenofont, Demostenes i Plutarch, ale niestety godna skądinąd uznania chęć jak najwierniejszego trzymania się oryginału, przeprowadzona nawet w drobnostkach, doprowadziła Bronikowskiego częstokroć do Heraklitowej zawiłości, a następstwem tej helenizacyi składni polskiej było to, że niewielu czyta jego przekłady. Bądź jak bądź zasługi jego na tem polu były wielkie.[1]

Dnia 2 maja t. r. umarł w Genui Konstanty Zakrzewski, syn Pawła, porucznika gwardyi Stanisława Augusta, rannego pod Maciejowicami, i Katarzyny z Rembowskich. Urodzony 10 lutego 1811 r., chodził najprzód do szkół kaliskich, później kształcił się u XX. Pijarów na Żoliborzu w Warszawie i tam to wygłosił swój wiersz: Do bociana. Jako akademik warszawski wstąpił 1830 r. najprzód do pułku kaliskiego, potem do 1 pułku szaserów i jako podporucznik za waleczność, okazaną pod Grochowem, otrzymał krzyż złoty, wreszcie był adjutantem generała Umińskiego. Pod Brodnicą wraz z innymi przekroczył granicę. Uczęszczał potem na uniwersytet heidelberski, później genewski, następnie przebywał w Paryżu, gdzie zawiązał stosunki z Mickiewiczem i Słowackim. Uzyskawszy amnestyą, powrócił do kraju i osiadł w majątku rodzinnym Gutowach pod Ostrowem, gospodarząc i oddając się umysłowej pracy. Raz po raz ukazywał się wiersz jego w Przyjacielu Ludu, w Tygodniku Literackim lub Pokłosiu, a każdy witała Wielkopolska z radością. Utraciwszy wcześnie pierwszą żonę, Faustynę z Rembowskich, wyjechał do Rzymu, gdzie się zapoznał z Krasińskim. Drugą jego żoną była Gabryela z Łubieńskich. W r. 1848 dosiadł konia jako naczelnik wschodnich powiatów, za co kilka miesięcy przesiedział w kazamatach poznańskich. Od r. 1851—1855 mieszkał w Poznaniu, marząc o utworzeniu sceny polskiej: zbierał siły ochotnicze, urządzał przedstawienia amatorskie w pałacu Działyńskich,

  1. Kuryer Poznański. R. 1884, nr. 82.