Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/46

Ta strona została przepisana.

W wielu wsiach i osadach łatwowierniejsza czy strachliwsza ludność niemiecka czuwała nocami całemi, zapowiedzianych mordów oczekując. Na ławkach gimnazyum ś. Maryi Magdaleny pojawiły się liczne egzemplarze odezwy niewiadomego autora, ażeby, nie zważając na zakaz zwierzchności, śpiewała pieśń: Boże, coś Polskę. Ale młodzież wręczyła kuszące odezwy dyrektorowi.
I z polskiej strony obawiano się rzezi. Opowiadano sobie, że hasłem do rzucenia się Niemców na Polaków miała być obelga katolickiego wyznania podczas procesyi Bożego Ciała, a zaniepokojenie wzmogło się, gdy dowiedziano się, że straż wojskowa na głównym odwachu dostała ostre naboje. Atoli procesya odbyła się spokojnie.
W tym czasie przesłali Sander z Charcic, Molland z Góry, Günther, garbarz, i H. Braun z Główny w swojem i Beuthera z Golencina, których ich jednak do tego nie upoważnił, imieniu Niemcom poznańskim do podpisu petycyę do księcia-rejenta, w której proszono go, aby trzymał się Flotwellowskiego systemu, bo ten system — twierdzono — powiększyć ludność niemiecką w Księstwie o pół miliona dusz, właścicieli niemieckich do 702 na ogólną liczbę 1662, a zmiana tego systemu sprowadziła sprzysiężenie z r. 1846 i powstanie z r. 1848. Petycya zaręczała, że zarząd W. Księstwa Poznańskiego sprawowany jest honorowo, sprawiedliwie i życzliwie(!), oraz że większość ludności polskiej, zwłaszcza włościanie, czuje się szczęśliwą pod berłem pruskiem, a tylko pewna część ożywiona jest rewolucyjnym duchem i utrzymuje stosunki z rewolucyjnemi żywiołami za granicą, a w swe plany i usiłowania wciągnęła nawet katolickie duchowieństwo.[1]

Owa petycya niemiecka zarzucała biskupowi Stefanowiczowi i Gustawowi Potworowskiemu, że w r. 1858 wydali odezwę do polskich wyborców, w której polecali im polskich kandydatów. Tę odezwę naczelny prezes Puttkamer nazwał „sprzeciwiającą się nietylko konstytucyi państwa, ale i duchowi i przepisom Kościoła”, co mu jednak na zażalenie

  1. Dziennik Poznański. I, 101.