Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/51

Ta strona została przepisana.

nych żydków; przelewało się nocami z rąk do rąk na zielonych stolikach; szampan lał się strumienia u Kaatza (żyda, który jak najzawzięciej występował 1848 r. przeciwko Polakom). Młodą wyobraźnię łechtały te obrazy wykwintu i zbytku. Dotąd pamiętam żółte ekwipaże książęce z Rydzyny i spieszące na wyścigi otwarte landau, zaprzężone w cztery à la Daumont angielskie rumaki, w niem znane pod mianem trzech gracyi trzy pełne rzadkiego wdzięku siostry, z dwóch stron pojazdu galopujący na najszlachetniejszej krwi wierzchowcach jeździli tacy, jak Bronisław Dąbrowski, książę August Sułkowski, Władysław i Kazimierz hr. Kwileccy i Władysław hr. Poniński, wówczas powszechnie zwany colonelem, później generał dywizyi wojsk włoskich. Cóż to za piękne, okazałe były postacie! A na sali bazarowej tłoczyła się wieczorami ciżba gości; panie, jaśniejące urodą i drogimi kamieniami, wśród nich królowe: urocza topol włoska i zarówno oczyma jak srebrnym głosem czarująca wszystkich drobniutka markiza, jak je wówczas Gazeta W. Księstwa Poznańskiego w swem sprawozdaniu bardzo trafnie nazwała.”
Sławną była naówczas winiarnia Hedingera w Lesznie, gdzie bawiono się doskonale, opowiadano wojskowe przygody, dowcipkowano, a pod wieczór grano w karty. Tu rej wodził generalny dyrektor ziemstwa Aleksander Brodowski, chudy, wysoki, dotąd zjeżdżał co dzień o pewniej godzinie Izydor Jaraczewski, z Lipna, oficer ułanów 1831 r., mały, pękaty, tu częstym gościem był Stefan Chłapowski z Garzyna, niegdyś adjutant generała Suchorzewskiego, bardzo zacny i niezmiernie gościnny obywatel, dalej Hipolit Szczawiński z Brylewa, były oficer jazdy kaliskiej, który jako jeden z pierwszych zaprowadził u siebie zarodową owczarnią, nadzwyczaj drobnej postawy Jarzembowski z Krzycka, pułkownik Budziszewski, Skórzewski z Gołanic, zwany filozofem i wielu innych świeckich i duchownych.
Słynęły też na całe Księstwo polowania par force, które wyprawiał w swych dobrach leszczyńskich młody, przystojny, pełen najwykwintniejszych form książę August Sułkowski, ordynat rydzyński. Leszno ożywiało się niezmiernie w czasie tych polowań. Całe miasto zbiegało się na