klasztor, do którego plany porobiono we Francyi, skąd też obfite płynęły datki, gmach bowiem i rozległy park, wysokim otoczony murem, wielkie pochłonęły sumy. Niedługo tu przebywały Sercanki. Dnia 1 listopada 1873 r. musiały opuścić W. Księstwo Poznańskie. Schroniły się do Pragi.[1]
„Obadwa klasztory wkrótce po swem powstaniu — pisze Marceli Motty — całą niemal katolicką młódź żeńską przygarnęły do siebie, zwłaszcza, że miały także prawo przyspasabiania do egzaminu na nauczycielki. Zakłady ich różnicy się nieco dążnością. Gdy u Sercanek, pomiędzy któremi było dużo Francuzek, przemagał wogóle kierunek artystyczno - francuski i główny przycisk padał na to, aby w tym duchu i w mistycznej nieco pobożności wychowywać panny z zamożniejszych szlacheckich rodzin, które odrębnie od innych trzymano, wyglądało u Urszulanek, na których czele stała nader ruchliwa i przedsiębiorcza Matka Bernarda Morawska, także wszystko pobożnie, ale bardziej demokratycznie i po polsku, stąd też miejskie dziewczęta tłumnie do nich dążyły.”
„Obiedwie szkoły zakonne były pod ścisłym dozorem rządu: plany naukowe, nauczyciele i nauczycielki zależały od wyższego zatwierdzenia, komisye rządowe odbierały egzamina i nic się tam dziać nie mogło i nie działo, aby państwu groziło niebezpieczeństwem.” Pomimo to obadwa zakony wygnano!
Dnia 7 października 1858 r. objął książę Wilhelm rejencyą z powodu nieuleczalnej choroby umysłowej króla Fryderyka Wilhelma IV, a gdy 12 stycznia 1859 r., zagajając sejm, zapowiedział, że godłem jego będzie prawda i sprawiedliwość, wysnuli stąd Polacy nadzieje, że dawna bezwzględność ustąpi miejsca liberalniejszym zasadom i że nowy rząd przychylniejszym się pokaże od dawniejszego. Dla tego to posłowie nasi w Berlinie postanowili w „przychyl-
- ↑ Encyklopedya kościelna.