Już w r. 1860 przybył do Guttrego i Libelta Seweryn Elżanowski, jeden z założycieli Kółka polskiego we Francyi, w celu porozumienia się w sprawie narodowej. Kółko polskie bowiem usiłowało poznać i zbliżyć do siebie patryotów w rozmaitych częściach dawnej Polski, aby wspólnemi siłami i sposobami, jakie w każdym zaborze uważanoby za odpowiednie, pracować nad podniesieniem ducha narodowego.[1]
Odjeżdżając zapowiedział Elżanowski przybycie do Poznania delegatów z innych części Polski. Jakoż w tymże roku przyjechali do Poznania Ludwik Jabłonowski z zabranych prowincyi, Zwierzdowski, oficer w wojsku rosyjskiem, z Litwy i Edward Jurgens, syn cieśli z Płocka, a naówczas urzędnik w komisyi spraw wewnętrznych w Warszawie.
I odbyły się dwa posiedzenia, na których byli Guttry, Libelt, Leon Wegner i Kaźmierz Kantak. Zgodzono się na to, aby we wszystkich dzielnicach dawnej Polski szerzyć oświatę i patryotyzm pomiędzy ludnością, oraz aby na ś. Jan 1861 r. delegaci ze wszystkich dzielnic zjechali się do Warszawy i zdali sprawę z tego, co się zdziałało, a zarazem naradzić się, coby dalej czynić należało.
Tej pokojowej działalności przeszkodziły wypadki warszawskie.
Zaraz po pierwszych strzałach wojska rosyjskiego we Warszawie rozpoczął się wielki ruch pomiędzy Warszawą a Paryżem. Chcąc tedy przekonać się naocznie, co się działo we Francyi, wyjechał Guttry na wiosnę 1862 r. do Paryża i tu dowiedział się od Elżanowskiego, że młodzież przybywająca z kraju, gromadzi się około Mierosławskiego, który dla niej urządził odczyty o geografii wojskowej, teoryi mustry i praktycznem jej zastosowaniu, a zarazem, że Mierosławski odłączył się całkiem od Kółka polskiego i działa na własną rękę.
Uważając rozbicie się emigracyi na koterye za nieszczęście w ówczesnych okolicznościach, starał się Guttry dopro-
- ↑ Guttry A. Pamiętniki. II.