Ta strona została przepisana.
Do sadu chodziła,
Póki swoją dobrą dolę
Tam zaprzepaściła.
Nadaremnie do wieczerzy
30
Nie przychodzi, — na zabawie
Z Moskalem noc trwoni.
Całe noce karę oczy
Całuje i pieści,
35
Poszły o niej wieści.
A niech sobie źli ludziska,
Co zechcą, to plotą;
Choćby nie wiem co gadali,
40
Nagle wojna. Trąbią trąby,
Wzywają na boje.
Poszedł Moskal. Ach, Katrusiu,
Gdzie panieństwo twoje?
45
Choć nakryto
Ją, nic nie mówiła,
Bo za miłym, jak się śpiewa,
I tęsknota miła.
50
Swojej Katarzynie,
Że powróci, jeśli tylko
Na wojnie nie zginie.
Ożeni się i dzisiejsze
55
Niech więc sobie co chcą mówią
Niepoczciwi ludzie.
Nie troszczy się Katarzyna,
Ociera oczęta,
60