Strona:Thomas Paine - Zdrowy rozsądek.pdf/16

Ta strona została uwierzytelniona.

warunkowo jest przeciwko nim wieszczona. Historia owej transakcji warta jest uwagi.

Dzieci Izraela gnębione były przez Midianitów; Gideon wyruszył przeciw nim z małą armią, a zwycięstwo za boską interwencją zdecydowało na jego korzyść. Żydzi, uniesieni sukcesem, a przypisując go generalstwu Gideona, zaproponowali iż go uczynią królem, mówiąc, Panuj nad nami, ty i twój syn, i syn twojego syna. Tu pokuszenie było w całej swej pełni; nie tylko królestwo, ale i dziedziczne. Lecz Gideon w pobożności swej duszy odpowiedział, Nie będę nad wami panował, ani mój syn nie będzie nad wami panował. PAN WASZ BĘDZIE NAD WAMI PANOWAŁ. Słowa nie potrzebują być wyraźniejsze: Gideon nie odrzuca honoru, ale ich prawo by go nadać; nie komplementuje ich też wynalezionymi deklaracjami swej wdzięczności, lecz w afirmatywnym stylu proroka przywołuje ich niewzruszenie do prawego ich suzerena, Króla Niebios.

Około stu i trzydziestu lat po tym, popadli oni znów w ten sam błąd. Wzdychanie Żydów do bałwochwalczych zwyczajów pogan jest czymś niezwykle niewytłumaczalnym. Ale tak było, że sprawiając się z niepoprawnym zachowaniem dwóch synów Samuela, którym powierzono jakie świeckie troski, przyszli nagle a głośno do Samuela, mówiąc, Patrzaj iżeś stary, a twoi synowie twoimi ścieżkami nie chodzą; ustanów nam teraz króla, abyśmy byli jak wszystkie inne narody sądzeni. A tu nie umkniemy obserwacji, że ich motwy były złe, to znaczy, aby mogli być jak inne narody, czyli jak poganie, podczas gdy ich prawdziwą chwałą było bycie do owych niepodobnymi jak tylko możliwe. A rzecz ta sprawiła przykrość Samuelowi, kiedy powiedzieli, Daj nam króla, abyśmy byli jak wszystkie inne narody sądzeni. Modlił się Samuel do Pana i Pan powiedział Samuelowi, Słuchaj głosu narodu we wszystkim co tobie oni powiedzą, albowoż oni ciebie nie odrzucili, ale odrzucili oni mnie, AŻEBYM JA