Strona:Thomas Paine - Zdrowy rozsądek.pdf/42

Ta strona została uwierzytelniona.

aby miejsce dawał jak największej sumie szczęśliwości indywidualnej, za jak najniższym narodowym kosztem.

Dragonetti, O cnocie i nagrodach.”


Ale gdzie jest, powie kto, Król Ameryki? Powiem ci, przyjacielu, ten w Niebiesiech panuje, a nie dewastuje ludzkości jak Królewski Barbarzyńca Brytanii. Ale żebyśmy nie jawili się ułomnymi w ziemskich honorach, niech dzień uroczyście zostanie wyznaczony dla proklamacji karty; a połóżmy tę kartę na prawie boskim, słowie Boga; a korona na tym niech spocznie, przez co świat mógłby wiedzieć, że tak dalece jedynie monarchię aprobujemy, że w Ameryce królem jest prawo. Gdyż jak w ustrojach absolutnych król jest prawem, tak w krajach wolnych prawo powinno być królem, a to jedynym. Lecz gdyby miało użycie niezdrowe z tego powstać, pozwólmy aby pod koniec ceremonii korona została zniszczona, a rozproszona między ludzi, których prawo to jest.

Własny rząd jest naszym prawem naturalnym. A jak się człowiek poważnie zastanowi nad niepewnością ludzkich spraw, to nabierze przekonania, że nieskończenie mądrzej i bezpieczniej jest utworzyć konstytucję własną, na sposób opanowany a rozmyślny, kiedy mamy tę zdolność, niż takie ciekawe wydarzenie zostawiać czasowi a okazji. Jak teraz tego poniechamy, Massanello jakiś może się pojawić, co zrobi użytek ze zbiorowych perturbacji, zbierze zdesperowanych i niezadowolonych, a obejmując dla nich rządowe władze, wymiecie z Kontynentu swobody jak powodziowy zalew. Miałoby zarządzanie Ameryką powrócić do rąk Brytanii znowu, chwiejne usytuowanie spraw pokuszeniem by było dla jakiego zdesperowanego awanturnika, aby swej fortuny popróbować; a w takim wypadku, jaką ulgę może dać Brytania? Zanim by nawet wieść usłyszała, fatalny ten biznes mógłby już być dokonany, a my cierpielilbyśmy jak wynędzniali Brytoni pod opresjami Zdobywcy. Wy, co sprzeciwiacie się niepodległości