Strona:Trzy twarze Józefa Światły.pdf/241

Ta strona została przepisana.
„Kogut”

Władysław Michalski, naczelnik wydziału w I Departamencie, przedstawił zwierzchnikom „Raport z analizy materiałów b. komisji MBP dot[yczącej] sprawy «Koguta»”, z datą 30 maja 1956 r. Podwładni Michalskiego i zapewne on sam przeczytali setki różnych dokumentów: od zbioru wycinków z prasy zagranicznej (w którym „oprócz paszkwili nie ma nic interesującego”), przez „teczki z wojewódzkich urzędów i niektórych departamentów z materiałami dotyczącymi «Koguta»”, po „zeszyciki z adresami” zabrane podczas rewizji w mieszkaniu przy alei Przyjaciół (te akurat nie zachowały się w archiwach). Na zakończenie 7-stronicowego dokumentu naczelnik wnioskował m.in., aby uzupełnić spisy i wprowadzić na nie wszystkie osoby, które znał Światło oraz przekazać tę listę (z danymi personalnymi) do Biura Paszportów Zagranicznych MSW „celem informowania nas o wyjazdach wspomnianych ludzi za granicę”. Proponował też, aby wywiad nadal zajmował się opracowywaniem dwudziestu „zaczepek na zagranicę”, czyli osób znających Światłę, które przebywały poza Polską. Zalecał także, aby w I Departamencie wytypować jedną osobę, która „pracowałaby wyłącznie nad sprawą «Koguta»”, dotychczas zajmowało się tym kilku funkcjonariuszy z różnych pionów i koordynacja między nimi poważnie szwankowała.
Materiały archiwalne, do których dotarłem, nie zawierają żadnych informacji dotyczących zamiarów bezpieki i władz partyjnych wobec Światły, aczkolwiek oczywiste jest, że w pierwszym okresie po ujawnieniu się zdrajcy, musiały być podejmowane wysiłki, by dotrzeć do niego. Niekoniecznie zresztą w jakichś zbrodniczych zamiarach, choć były i przypadki zabójstw. Z późniejszego okresu (jesień 1960 r.) znana jest sprawa zamordowania przez grupę likwidacyjną z I Departamentu kpt Władysława Mroza, oficera wywiadu, który