Strona:Uniłowski - Dzień rekruta S2 Ł3 C3.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

nia do baraku, czy co! Bo kapral Sączek woła nas do śpiewania. Mamy czwórkami maszerować i uczyć się śpiewu. Słowa jakiegoś Własta, czy innego poety wszyscy mają spisane na karteczkach, tylko ja nie. Nie będę spisywał cudzych wierszy, mam swoje. Jakże tu śpiewać z naczyniami w rękach. Zawracam i pytam kaprala Sączka:
— Proszę pana, odniosę to... do tego...
— Co jest z waszym kołnierzem! Obciągnijcie mundur, wyglądacie jak sflaczały serdelek! Stawajcie w szeregu. Słowa macie?
— Czego słowa?

— Tanga argentyńskiego! „Wandy“![1]

  1. Przypis własny Wikiźródeł „Wanda“: muzyka — Jerzy Petersburski, Kazimierz Englard, słowa — Andrzej Włast.