Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/228

Ta strona została skorygowana.

włożony, głos podniesiony, ruchy gwałtowne. Równolegle z oznakami zewnętrznemi fantastycznego usposobienia idzie zmienność postanowień, lekceważenie zasad porządku towarzyskiego i społecznego, hołdowanie egoistycznym zachciankom i t. p. Jest to więc stan graniczący z obłędem, a nazwa ta, jaką nosi, pochodzi od greckiego bożyszcza Fantasos, syna marzeń sennych, obłędnych. Zobaczmy teraz, jakie szkodliwe następstwa wypływają z tego błędnego pojęcia, że chcąc tworzyć, potrzeba mieć fantazją lub, co gorzej, fantazje.
Oto wielu ludzi mniema, jakoby zdolność tworzenia wymagała podniecenia fantazji szczególnemi jakiemiś sposobami; według nich środkiem najlepszym jest prowadzenie życia fantazyjnego, nieokiełznanego, a przysłowie poetis pictoribusque omnia, albo przynajmniej multa, licent, należy wykładać w taki sposób, w jaki go sobie tłómaczy tak zwana cyganerja: że nawet już nietylko wesołe swobodne towarzystwo uważać wypada za wyborny środek ożywiający i podniecający, ale nawet rozpalające napoje, że najfantastyczniejsze wybryki są właśnie wybornym wykładnikiem twórczych zdolności, i że one to kierować powinny tą pracą, jako z natury swej nienormalną, zatem wymagającą wprawiania się w rozmaite anormalne stany sztucznej ekstazy.
Niewątpliwie twórczość nie jest stanem normalnym wszystkich, ale gdzie jest istotna, tam nie potrzebuje sztucznych podniecań; idzie w parze z potęgą umysłu i uczuć, z podniosłością dążeń, z charakterem tęgim, gdyż te właśnie dążności i uczucia zapładniają wyobraźnią twórczą, która jest organem rozwijającym i doprowadzającym do dojrzenia ziarna idei i uczuć. Jeżeli zaś owoce wypielęgnowane na łonie tego organu mają być zdrowe i pożyteczne, on sam zdrowym być musi. Jak spokojnie w kielichu lilji lub w różowej obsłonce kwiatu jabłoni pyłki owoce do rozwoju doprow adzają, tak normalnie i bezwiednie w prawdziwej, zdrowej wyobraźni twórczej rozwijają się nasiona poezji słowa, postaci i dźwięków.
Nie przychodzi to rodzenie wprawdzie bez bólów serdecznych, bez gorącego krwi wrzenia, ale takiem musi być każde rodzenie, w najbardziej normalnym, codziennym objawie, a jak to obchodzić się powinno bez wszelkich podnieceń, jak one wszelkie podniecenia szkodzić muszą i przedwcześnie spadnięcie owocu sprowadzać, tak i tamto, chociażby było jaknajsilniej płomienne, żywe i ogniste, musi owoc dotrzymać do chwili dojrzałości, aby go wydać na świat zdrowym.
Czy zaś ujemne przymioty charakteru, na jakie cierpią dotknięci fantaz ją, chorobliwością wyobraźni, mogą nosić w sobie zawód twórczości zdrowej?... czy fantazja jest, lub być może, bądź to źródłem twórczości bądź organem wyrabiającym jej zarody? stanowczo utrzymuję, że nie... ponieważ jest ona chorobliwym, gorączkowym stanem wyobraźni twórczej. Utrzymuję przeciwnie, że wszystko, co się tworzy, co się tak rozwija, jak się rozwijać powinno, wytwarza się za pośrednictwem wyobraźni twórczej i w niej, pod wpływem i za podnietą idealnych natchnień, gorących uczuć, podniosłych dążności, ducha; że zgodniejszem jest i z samą naturą faktu tworzenia i z naturą języka polskiego, gdy się mówi o twórczości estetycznej, mówić, iż dzieje się ono za pośrednictwem wyobraźni twórczej, a nie przy pomocy fantazji.

Warszawa.Wojciech Gerson.