Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/273

Ta strona została uwierzytelniona.

miewaliśmy i mamy zachwycające przykłady cnoty narodowej i te czyny są chlubą nietylko naszą, lecz wogóle całej ucywilizowanej ludzkości; tem niemniej, nie mówiąc o ujemnościach typowych, często nawet ofiarność nasza nosiła na sobie charakter dziwactwa, graniczącego prawie z niedorzecznością. Panowie nasi zwykle mają pieniądze dla siebie lub niemi szafują fantastycznie, zapisując setki tysięcy franków chociażby na akademję paryską... gdy tymczasem w kraju ucząca się młodzież pracuje o głodzie; literaci, autorowie, artyści, nie znajdują poparcia, a dzieła ich ducha najczęściej są skazane na butwienie w domowych archiwach. Zaprawdę, smutny, bezbrzeżnie smutny widok!

Zamość pod Mińskiem litewskim.Aleksander Jelski.