Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/307

Ta strona została przepisana.
CZYTELNICTWO W GALICJI.


Kto nas czyta? to jest nie nas w ściślejszem znaczeniu, których nikt nie czyta, ale nas w rozumieniu literatów piszących rzeczy piękne, uprawiających sztukę, rozrzucających myśli po szerokim świecie, co chwila ginące jak kłosy i ziarna zboża zwożonego do stodół? Co za koło stanowią czytelnicy pisarzy popularnych? od których zapożyczają poglądy, uczucia; kto są ci, co z bijącem sercem wezmą do ręki każdą świeżo wydaną książkę i będą z autorem wznosili się w wyższe sfery, żyli obowiązkiem, jaki on uznaje, cieszyli się jego nadziejami, trwożyli jego obawą?! Oto pytania, które sobie każdy głębszy zadaje pisarz, a rzadko kto rozwiązać może. Są i tacy, co je sobie stawiają, aby wiedzieć komu schlebić, jak inni, chcą poznać kogo naprawić, do czyich narowów lub do czyich uczuć przemówić, bo są spekulanci i mistrze. Najczęściej pisarz zna tę sferę czytelników, z której wyszedł, ów stan średni, inteligencję mającą aspiracje, sięgające najczęściej dalej, aniżeli środki i żądną wrażeń ze świata opromienionego zupełną swobodą materjalną, jakiej czytelnikowi a zwykle i pisarzowi dotkliwy brak w życiu. Mniej chętnie patrzymy w dół, szukamy ciemnych obrazów, bo te każą myśleć o tem, że życie ma obowiązki i trudne zadania. Czasami pisarz i te zadania życia zaznacza, budząc najczęściej drażliwości i żądania tak nieziszaczalne, jak te marzenia złotego nieba, swobody nieobuzdanej materjalnej, życia bez trosk, które istnieją również w imaginacji. Czy podnosząc takie pytania, nie warto spytać, kto nas czyta?

Liczba czytelników klas średnich i wyższych mało uchwytna u nas, gdzie brak zbiorowych usiłowań. Ma o nich ogólne wyobrażenie wydawca i księgarz, ale nie posiadamy środków ściślejszego jej zliczenia. Za granicą pełno czytelń zbiorowych, ludzie grupują się razem, wspólnie zgromadzają zasoby i pomagają sobie wzajemnie do kształcenia. U nas zbiorowa praca nawet tam, gdzie nie natrafia na przeszkody, mało rozwinięta. W Galicji czytelnie dla klas średnich są rzadkie, tworzą się niemal wyłącznie przy instytucjach umysłowej pracy.

295