Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/97

Ta strona została uwierzytelniona.

Wasz cel — rozjaśnić światło, co przygasło,
Sprawiedliwość i miłość — wasze hasło“.

„Niech nigdy trwoga nie zajrzy wam w lice!
Niech prawda nigdy z serc wam nie wygaśnie,
Niech siła woli, jako błyskawice,
Zamiarom waszym zawsze świeci jaśnie;
Myśl niechaj wiecznie dąży w okolice
Światła i niechaj nigdy w was nie zaśnie
Ten wielki gienjusz, jakim was natchnąłem,
Kiedym was dźwigał z popiołów — aniołem“!

„Czystość i piękność lica wasze zmyje:
Niech się nie zbrudzi białość waszych skrzydeł!
Bo gdy świat ujrzy brud, co czyny kryje,
On was poczyta za duchy mamideł
I będzie w zbrodnie lgnął, w proch się zaryje
I zdradnych zguby nie uniknie sideł,
Więc się nie brudźcie, nie kalajcie pierzy —
Czystym, prawdziwym i mądrym świat wierzy“!

I znów się ogniem niebiosa rozdarły:
Bóg śród piorunów wszedł w nie w majestacie,
I znów się ogniem niebiosa zawarły,
Świetne płomienie rzucając w szkarłacie,
A potem taka cisza, jakby zmarły
Wszystkie stworzenia w okropnej zatracie:
Bóg chciał, by wszystko przycichnęło plemię,
Kiedy w niebiosa On wstąpił ze ziemie.

A duchy wielkim hymnem się ozwały
I zmartwychwstania pieśń poszła w błękity
I uderzyła w chmury echem w skały —
I znowu echem szła na niebios szczyty,
Aż wreszcie wielki ten hymn i wspaniały
Skonał, ostatnim dźwiękiem w niebo wbity,
I duchy jasne swe skrzydła rozwarły
I lecą trzeźwić świat na półumarły.


Warszawa.Andrzej Świętochowski.





85