Strona:Wacław Sieroszewski - Ptaki przelotne.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.

niebawem, że żadne wysiłki nie pomogą, że musimy łódź wyładować i dopiero pustą może się nam uda przez kamienny próg wodospadu przeciągnąć. Zaczęliśmy więc ostrożnie przekładać nasze skrzynki z „pemikenem” i sucharami do maluchnej łódeczki, którą prowadziliśmy z boku „Królewny“ na cumie[1]. Kiedy po raz pierwszy jeden z nas puścił się w tej skorupce przez skłębione, ryczące bałwany, dech nam zaparło ze wzruszenia. Gdyby żywność wpadła do wody i zatonęła, groził nam głód i wyprawa nie udałaby się... Szczęśliwie jednak przepłynął wśród piany i huku wirów, po-

  1. Cuma — sznur, służący do przywiązywania statków; „zacumować“ — przywiązać statek dwiema linami do przystani.
23