Strona:Wacław Sieroszewski - Ptaki przelotne.djvu/3

Ta strona została uwierzytelniona.




Było nas dziesięciu wygnańców. Wygnali nas Moskale daleko na północ i osadzili u stóp „Tronu Zimy”[1] dlatego, żeśmy chcieli wolności dla naszej Ojczyzny. Kraj wokoło był posępny, pusty, pokryty lasami i bagnami, osiem miesięcy w roku skuty lodem i zasypany grubo śniegiem. W czasie zimy słońce przez wiele dni nie ukazywało się wcale na niebie i noc czarna, długa i mroźna wisiała nieustannie nad ziemią. Wtedy, skuleni przy płonących ogniskach w chatach ciasnych, dusznych i brudnych — tęskniliśmy straszliwie do ciepła, do światła, do

  1. Kraje podbiegunowe.
5