Strona:Wacio w zaczarowanej krainie.djvu/10

Ta strona została uwierzytelniona.
—   8   —

Czyż nie wiesz, że kto chce wejść do tej krainy ciepła i słońca, musi przynieść pierścień zdjęty z palca olbrzyma.
— Nie wiedziałem o tem — rzekł Wacio — nie uprzedzała mnie o tem wróżka. Ale mogę iść zaraz i przynieść ów pierścień, pragnę bowiem bardzo ujrzeć waszą cudną krainę... Nie boję się olbrzymów i napewno zdobędę to, co mi będzie do wejścia potrzebnem.
— Idź więc tą ścieżką, a ujrzysz wkrótce zamek. Poznasz tam owego olbrzyma i postarasz się o zdjęcie mu pierścienia.
Wacio poszedł ścieżką i wkrótce zobaczył wspaniały zamek z wysokiemi wieżami. Usiadł nad brzegiem rzeki i odpoczywał.
Naraz ujrzał łasicę, która doganiała już biedną i przerażoną myszkę, aby ją rozszarpać. Uderzył łasicę trzymaną w ręku laską i w ten sposób uratował małe