Strona:Walerya Marrené - O pracy.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.

Kiedy rzucimy okiem na wszystko, co nas otacza, bądź to w wielkich centrach cywilizacji, jakiemi są miasta, bądź to w zakładach przemysłowych, bądź to w pośród pól uprawnych, lub w jakiem bądź miejscu, świadczącem o staranności ludzkiej, uderza nas najprzód działanie najważniejszego z czynników społecznych, jakiem niezaprzecznie jest praca.
Dzięki jej to pustynie zamieniają się w urodzajne łany, zdolne wyżywić coraz wzrastającą ludność, wznoszą się miasta, spławnemi czynią rzeki, a dalekie kraje, lądy dawniej nieznane, zamieniają wzajem produkta swoje, ku większej wygodzie i sumie użytków człowieka, który w największem nawet ubóstwie korzysta dzisiaj z tysiąca przedmiotów, niedostępnych dawniej praojcom naszym.
Wszędzie więc wkoło siebie dostrzegamy nietylko pracę obecnej chwili, ale owoc wiekowej pracy niezliczonej liczby pokoleń, której każdy z osobna i wszyscy razem jesteśmy spadkobiercami.