Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/154

Ta strona została uwierzytelniona.

przyczynić się do wykazania, że zasady przyjęte z praktyką w doskonałym zostają związku i zgodzie. W ten sposób zostałem urzędnikiem państwowym i jako taki, otrzymałem od księcia Bismarcka tytuł „tajnego radcy.” Przyjąłem go z wdzięcznością, raz, że w Prusach tytuły są rzeczą ogólnie przyjętą, a powtóre, że wszyscy prawie koledzy moi w akademii umiejętności byli utytułowani.
Byłem także czynnym członkiem, a przez długie lata prezesem stowarzyszenia popierania przemysłu, stowarzyszenia założonego przez Benth’a, ojca i twórcę przemysłu pruskiego, które na tem polu znakomite oddało usługi.
Czynny również brałem udział w utworzeniu towarzystwa elektrotechnicznego wraz z sekretarzem stanu, dr. v. Stephan. Byłem pierwszym jego czynnym prezesem i wiele moich prac technicznych opublikowałem w formie odczytów, wygłoszonych na posiedzeniach towarzystwa. Utworzenie towarzystwa berlińskiego stanowi epokę dla elektrotechniki, która dopiero od tego czasu uważana była jako specyalna gałęź techniki ogólnej. Nawet nazwa „elektrotechniczne” wtedy po raz pierwszy użytą została. Po niejakim czasie wystąpiłem z propozycyą, ażeby zażądać od rządów ustanowienia oddzielnych katedr elektrotechniki na wszystkich politechnikach, ażeby młodzi technicy mieli sposobność zapoznać się ze szczególnym pożytkiem, który elektrotechnika ich fachowi przynosi. Projekt ten prawie wszędzie został przyjęty, co niemało się przyczyniło do ogólnego rozwoju wiedzy technicznej.
Towarzystwo elektrotechniczne wielkie też położyło zasługi, biorąc udział w pracach nad ustanowieniem międzynarodowego systemu miar elektrycznych. Pierwsza myśl wyszła od kongresu w czasie międzynarodowej wystawy elektrycznej w Paryżu w r. 1881. Kongres wystąpił z propozycyą do rządu francuskiego, aby ten na drodze dyplomatycz-