Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/55

Ta strona została uwierzytelniona.

i wyraziwszy mi swoje uznanie za dotychczasowe moje usługi, oświadczył, że uważa za potrzebne port w Kilonii jeszcze wzmocnić, a port w Eckernförde także zaopatrzyć w miny podmorskie; miał bowiem zamiar z całem wojskiem wkroczyć do Jutlandyi. Wywiązała się następnie dyskusya nad sposobem ufortyfikowania tych portów i ostatecznym jej wynikiem było, że formalnie powierzoną mi została obrona portów Kilonii i Eckeruförde. Kilonia zaopatrzona została w doskonałe armaty, a w Eckernförde zbudowałem dwie wielkie baterye z dział rozmaitego kalibru: jednę na północnym, drugą na wschodnim brzegu miasta. Na razie ani jeden, ani drugi port nie był polem ważnych starć; dopiero w drugim roku wojny wsławiły się moje baterye zwycięzkiem odparciem floty duńskiej.
Z chwilą mojej nominacyi na komendanta fortec Friedrichsort i Eckernförde stanowisko moje stało się zupełnie urzędowem i jakkolwiek niezmiernie zaszczytne, nie miało dla mnie żadnego uroku; nie mogłem bowiem spodziewać się żadnych osobliwych przygód i zmian. A dopiero gdy doprowadziłem do końca powierzone mi roboty, stało się wprost nużącem tak monotonnie płynące mi życie. To też coraz bardziej tęskniłem za memi zajęciami naukowo-technicznemi i za Berlinem.
Tam zaszły tymczasem wielkie zmiany. Komisya wojskowa do zaprowadzenia telegrafów elektrycznych została formalnie rozwiązaną, a telegrafy przeszły pod nowo utworzone ministeryum handlu. Dyrektorem kierującym tego wydziału został niejaki asesor Nottebohm, który w komisyi zajmował posadę administracyjną. Było postanowione postępować dalej wytkniętą przez komisyę drogą i jak najspieszniej zbudować linię podziemną od Berlina do Frankfurtu nad Menem, gdzie Zgromadzenie Narodowe niemieckie odbywało swe posiedzenia. Zwrócono się tedy do mnie, czy nie podej-