Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/60

Ta strona została uwierzytelniona.

Po 14 latach służby wojskowej, wobec bardzo niekorzystnych i powolnych awansów, doszedłem zaledwie do stanowiska „Secondelieutenanta.” Według zwyczaju dostałem żądaną dymisyę jako „Premierlieutenant” z prawem noszenia munduru. Emerytury przynależnej mi zrzekłem się; czułem się bowiem zupełnie zdrów i nie chciałem składać żadnego świadectwa orzekającego moją niezdolność do służby. Zresztą odpowiedź na moje podanie o dymisyę zawierała i naganę z powodu uchybienia jakiejś formalności. Pomimo tak mało pomyślnego rezultatu służbowego, zawsze z pewnem zadowoleniem powracam myślą do czasu mojej służby wojskowej. Z nim łączą się najprzyjemniejsze wspomnienia mojej młodości; zawód ten utorował mi drogę w życiu, a powodzenie w pracy natchnęło mnie zaufaniem we własne siły i było mi bodźcem w dążeniu do wyższych celów.






Jakkolwiek działalność i dążenia moje z wystąpieniem ze służby tak dalece się nie zmieniły, to jednak stanowisko było pewniejsze i zależne jedynie od własnej pracy i zdolności. Przedewszystkiem zależało mi na tem, ażeby przedsiębiorstwo, które nosiło moją firmę, możliwie wysoko postawić, a samemu sobie, jako człowiekowi nauki i technikowi zdobyć uznanie w świecie. Jakkolwiek największe miałem upodobanie do studyów przyrodniczych, jednakże wiedziałem, że przedewszystkiem poświęcić się muszę robocie technicznej, bo tylko ztąd osiągnięte korzyści obiecywały i dały mi rzeczywiście możność dalszego uprawiania pracy naukowej.
Cała moja praca naukowa i wynalazcza znajdowała się wówczas pod wyłącznym niemal wpły-