Strona:Wspomnienia z mego życia (Siemens, 1904).pdf/74

Ta strona została uwierzytelniona.

i komunikacyi, zarządzającem budową i eksploatacyą linij telegraficznych.
Ślub mój z Matyldą Drumann odbył się dnia 1-go października r. 1852 w Królewcu. Po krótkim pobycie w Berlinie udaliśmy się nad Ren, a potem do Paryża, gdzie bawili właśnie moi bracia, Wilhelm i Karol. Po tylu latach trosk i ciężkiej pracy używałem niczem niezamąconego szczęścia miodowych miesięcy. Żona moja również potrzebowała tego wytchnienia po latach całych. Obojgu nam z dniem każdym wracały młodość i siły, zacierały się w nas ślady ciężkich chwil.
Niestety, krótko mi przyświecał ten promień słońca. Po drugiem dziecku zaczęła już Matylda niedomagać. Rozwijały się w niej zarodki choroby, którą prawdopodobnie zaraziła się, nie odstępując chorej siostry ani na chwilę. Blizko dwuletni pobyt w Reichenhall, Meran i innych miejscowościach leczniczych pokrzepił nieco jej siły, ale na krótko. Po 13 latach pożycia zgasła, zostawiając mi dwóch synów i dwie córki.
Na wiosnę roku 1853 powierzono nam budowę telegrafu dla kolei żelaznej z Warszawy do granicy pruskiej. My zaś zaproponowaliśmy bratu, Karolowi, objęcie kierownictwa nad tą budową i innemi robotami, projektowanemi w Rosyi. Karol zgodził się na to i wywiązał się w okolicznościach poniekąd bardzo ciężkich z zadania swego tak doskonale, żeśmy nigdy nie pożałowali zaufania, położonego w tak młodym człowieku. Jego energii i znajomości rzeczy głównie zawdzięczamy szybki i pomyślny rozwój rosyjskiego przedsiębiorstwa.
W Rosyi panował wówczas cesarz Mikołaj, a po nim najpotężniejszy był minister dróg i komunikacyi hr. Kleinmichel. Dotąd nie miałem żadnych osobistych stosunków z tym dygnitarzem, przed którym Rosya cała drżała. Wszystkie obstalunki i układy ze mną toczyły się za pośrednictwem ba-