Strona:Z jednego strumienia szesnaście nowel 016.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

pojęcia, dążności, walki, wstąpiły do literatury pięknej, więc do dziedziny poezyi, pod postacią powieści Juliana Niemcewicza, noszącej tytuł: »Lejbe i Siura.«
Nic dziwnego, że Żydzi weszli do powieści polskiej w tym zaledwie momencie, bo był to moment samych prawie narodzin tej powieści, w formie takiej, jaką stulecie 19-te nadać jej miało. Weszli oni tedy do powieści polskiej u samego prawie jej początku i za sprawą jednego z najznakomitszych i najczystszych pisarzy i ludzi tego czasu.
Stało się to w sposób bardzo poważny. Wprawdzie, powieść »Lejbe i Siura« daleką jest od tego wykwintu i od tej doskonałości formy, które z biegiem czasu nadać miał tej gałęzi twórczości długi szereg pisarskich talentów i geniuszy. Wprawdzie, czytanie tej powieści nie może sprawiać wrażeń i wzruszeń, których dziś wymagamy od dzieła powieścio-pisarskiej sztuki. Pomimo to, dla spostrzegacza dróg, któremi chodzi duch piśmiennictwa i tych, na których rozwijają się stosunki społeczne, ten utwór autora »Śpiewów historycznych«, posiada znaczenie znamienne i ważne, jest dziełem, którego przedmiot ujętym został przez autora z dobrą wiarą i wolą, z powagą i znawstwem.
A jeżeli idzie o najwyższy wykwit i najpotężniejszy akord artyzmu, o plastykę, której jedna tylko homerowska dorównać może i o siłę uczucia, której w literaturze świata ktokolwiek może dorównał, lecz nikt nie przewyższył, to »Zosia podbiega«...

..... i na białej podaje mu dłoni
Drążki, którymi zwykle mistrz po strunach dzwoni,
Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska
I dygając »Jankielu, mówi, jeśli łaska!«

Potem, liczne i najrozmaitsze twory poetyckiej i powieściopisarskiej fantazyi: