Strona:Z pogrzebu Mickiewicza na Wawelu 4go Lipca 1890 roku.pdf/19

Ta strona została przepisana.

Więc ten dzień który uczynił Pan, w którym prochy wieszcza tego wzięliśmy z obcej ziemi, ma być pamiątką i przypomnieniem, żeśmy przestali już liczyć na ludzką pomoc, a całą ufność pragniemy położyć nie w koniach i wozach, jedno imienia Pana Boga naszego wzywać będziemy (Psalm 19, 8).
Tu, na ojczystej miedzy, na rodzinnym zagonie, na tej ziemi, uświęconej krwią ojców i naszym znojem, a naszą lekkomyślnością tak srodze uszczuplonej, dla wszystkich dosyć pola do pracy i tej codziennej służby, której nie opiewają poeci, ale którą się dźwigają upadłe narody z niemocy w siłę, ze zwątpienia w ufność nową. Wodę łez i znoju wylewaną na taką codzienną ofiarę, rozpali Bóg wszechmocny we wielki ogień poświęcenia i zapału, jak uczynił przy ofierze Nehemiasza, gdy się słońce rozświeci, które teraz jest za obłokami.
Komuż nieznany ten szczegół z pierwszego pobytu Adama w Rzymie, dokąd przybyła wieść o wybuchu powstania listopadowego, że otworzywszy biblię natrafiono na słowa paralityka: Domine hominem non habeo (Jan 5, 7). [1] Trzydzieści i ośm lat leżał w niemocy nad sadzawką Siloe, a gdy go spytał Pan: „chcesz być zdrów?” – on zamiast odpowiedzi prostej: chcę – odrzekł: Panie, nie mam człowieka, żeby mię wpuścił do sadzawki. Rzekł mu Jezus, wstań, weźmij łoże twoje, a chodź (Jan 5, 8).
Od stu lat szukaliśmy człowieka, a Zbawiciel pytał narodu: „chcesz być zdrów?” – Chcesz być zdrów, paralityku pomiędzy narodami, wielki niegdyś, sławny i potężny narodzie polski? – Nie człowieka tobie szukać, lecz Chrystusa; nie sadzawek, które ludzie kopią i cystern, które nie mogą wody zatrzymać, lecz wrócić do Boga, źródła wody żywej (Jerem. 2, 13). Ten jest dzień, który uczynił Pan, aby mówiła do was ta trumna, i to wam przypominała, że Chrystus sam jeden mocen był powiedzieć paralitykowi „wstań“, bo i on razem z ojcami i braćmi wyczekiwał ratunku to od Napoleona I, to znów od Trzeciego, aż się przekonał, jak słabe są nadzieje na człowieku oparte!

Do was się to przedewszystkiem stosuje, młodzieży polska! bo wszakże to wy domagaliście się tego, żeby mieć naszego wieszcza między sobą, aż naród spełnił wasze życze-

  1. Przypis własny Wikiźródeł Biblia, Ewangelia wg św. Jana, rozdział 5, wers 7: Respondit ei languidus: «Domine, hominem non habeo [...]»Odpowiedział Mu chory: «Panie, człowieka nie mam [...]»