Strona:Ziemia Polska w piesni 072.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Radośnie spojrzę w strumyka tonie,
Jak dziecię, zerwę kwiat niezabudki.

Wsłucham się w borów potężny szum,
Wpatrzę w zachodów i wschodów czar,
Tysiąc przebudzi się we mnie dum
I czarodziejskich powstanie mar.

Na pierś twą padnę przyrodo-matko,
Do łona ziemi przyłożę ucho;
Ty wytłomaczysz, co mi zagadką,
Serce napoisz męstwem, otuchą.

A gwar twych lasów i szmer twych wód
Snadniej, niż książek odwiecznych pleśń,
Rozjaśni życia wszech tworów cud
I wtajemniczy w wszechbytu pieśń.

Miriam.



A CZEMŻEŚ TY DLA MNIE WIOSKO?

A czemżeś ty dla mnie, wiosko,
Czemże ja tobie —
Że tak lecę do cię z troską
O każdej dobie
Myślami,
O każdej dobie.

Że tak lecę, a spoglądam
Ku czarnej roli,
Że cię pragnę, a pożądam,
Jak własnej doli,
Zbawienia,
Jak własnej doli.