Strona:Ziemia Polska w piesni 086.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.


WIOSNA.

Niech lato kopy liczy, niech jesień winnice
Uprząta, i przestronne napełnia piwnice:
Bachusowymi niech się zima mięsopusty
Szczyci, w które pozwala cnej młodzi rozpusty.

Wiosna wszystkiemu czołem: ona śniegi zbiera,
I na przemarzłej ziemi ona rozpościera
Różnych kwiatów szpalery; taje lód żałosny,
Gdy mu gwałtem dogrzewa lubej ciepło wiosny.

Z ujeżdżonego grzbietu Wisła zrzuca lody,
I wszelkie w dalszej nie chcą żyć niewoli wody.
Pogodne dni oświeca z ciepłem jasne słońce,
A ziemia śnieżnej zbywa, jak przez gwałt, opończe.