Strona:Ziemia Polska w piesni 186.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Purpurowa
Słońca głowa
Wynurza się z mgły tumanów.

I ten cały
Omartwiały
Świat posępnych, bladych larw
Lśni się — pali —
Skrzy — krysztali —
W nieskończoność cudnych barw.

Szmaragdami
Opalami
Lśni łąk dywan srebrnolity;
Drżąca trzcina
Czoła zgina,
Brylantowe trzęsąc kity.

Z pod tającej
Pleśni lśniącej
Liście klonów, brzóz, osiny
To migocą,
To się złocą,
To rumienią jak rubiny.

Ze strzelistych
Pozłocistych,
Młodocianych świerków berł
Szemrząc, spada
W dół kaskada
Przezroczystych, bujnych perł,

Po malinach,
Po leszczynach,
Jesiennej przędzy pajęczej