Ta strona została uwierzytelniona.
»Na stanowisku wszak
»Niech czuwa każdy tak,
»Jak pasterz w noc u stada.
»Niech, gdy nadejdzie czas,
»Gotowych znajdzie nas,
»A nie jęczących: biada!«
Kwitnący umilkł krzew,
I znów rząd starych drzew
Z swych uczuć się spowiada.
Lecz teraz brzmiał ich szum
Weselszych echem dum,
Jak srebrna w mgle kaskada...
Miriam (Zenon Przesmycki).
SZUMIĄ DRZEWA...
Szumią — szumią — szumią drzewa
Szumem dziwnej melancholii,
Szmer falisty brzóz się wlewa
W metaliczny jęk topoli.
Liść z akacyi pada złoty,
Dąb utraca swe żołędzie,
Klon zielone swoje sploty,
Jesień siatkę swą już przędzie.
Szumią — szumią — szumią drzewa
W różne jęki — w różne tony,
Każdy liść inaczej śpiewa,
Różne szumy z różnej strony.