Strona:Ziemia Polska w piesni 554.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Idź po tej wązkiej — krętej drożynie,
Co w dal swą wstęgę przędzie:
Las, pole, łąka z oczu ci ginie,
Lecz cmentarz widać wszędzie.

Antoni Lange.


CMENTARZ.

Twardo posnęli i nie wyjdą w pole,
Choć dzwonią sierpy wśród złotej kurzawy,
A dziewki, idąc wzdłuż zbożowej ławy,
Wian dożynkowy przynoszą na czole.

Posnęli — w krzyżów trójramiennych kole,
Wśród jagód krasy, miętą wonnej trawy,
Gdzie gwiezdnooki kwitnie mlecz złotawy
I pachną kwiaty w cmentarnianym dole.

Krasną opończę i pojas czerwony
Włożono gazdom na ostatnie święto.
Nad nimi trawy pachną rutą, miętą —

I dym się z chałup wlecze na zagony —
I błogosławi im przez carskie wrota
Preczysta maty, byzantyńska, złota.

Kazimiera Zawistowska.


CMENTARZE WIOSKOWE.
(FRAGMENT).

Cmentarze wiejskie! ciszy kojącej ostoje!
Ileż to razy ku wam biegły oczy moje,