W celi obłąkanego

<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł W celi obłąkanego
Podtytuł Hallucynacyje słuchu
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Idee i fantazyje
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
W celi obłąkanego.
(Hallucynacyje słuchu).

Już na niebie świt się bieli,
Nieprzespana mija noc…
O, jak gwarno w mojej celi!
O, jak dręczy dźwięków moc!

Cóż, żem szczelnie zatknął uszy?
Nie pomaga środek ten:
Dźwięki płyną z wnętrza duszy,
Mącą spokój, niszczą sen…

Miliard kropel szumi, spada,
Aż pod niemi trzeszczy dach…
To nie deszcz… to łez kaskada…
Ile łez na świecie, ach!…

Czy to grom w ten dom uderza?
Nie, to groźny armat ryk…

Ha, rannego jęk żołnierza!
Ha, bolesny matki krzyk!…

Słyszę świsty lokomotyw
I dudnienie mnóstwa kół…
Kto tej pieśni zmyślił motyw?
Kto jej treść w swem sercu czuł?!

Na maszynach pasy warczą,
Dziwy prawią, choć bez słów…
Teraz kaszlu nutę starczą
Z kąta celi słyszę znów!…

Ktoś tam drzwi otworzył stare,
W uszach drga fałszywy skrzyp…
Brzęczy przykro muszek parę,
Bijąc skrzydły w tarcze szyb…

Ach, to z szumem wiatr powiewa,
Uderzając w dębu szczyt…
Ach, to gorzki śmiech rozbrzmiewa!
Ach, to głodny zębów zgrzyt!…

Co to? wre ocean wściekle…
Co to? pluska ludzka krew…
Co to? dyabli tańczą w piekle?
Co to? obłąkanych śpiew?


Pęka groźnie ziemi łono…
Ha! podziemnych mocy ryk…
Czyjś błagalny szept zdławiono…
Brzmi natomiast gadów syk!…

Ha, gałęzi trzask płonących!
Padających domów huk!
Ha, chrapanie konających!
W wieko trumny ziemi stuk!…

Słychać ostry poświst bicza,
I tłumiony jęk i łzy…
Jakaś nuta tajemnicza, —
Czy to komuś serce drży?…

Ktoś modlitwę, mrucząc, czyta…
Padł topora gromki cios…
Ach, o talerz nóż tak zgrzyta…
Ach, to brzęk zajadłych os…

Pękającej struny drganie,
Dręczonego dziecka płacz…
Cicho! cicho!… Słuch weź, Panie,
Albo życie zabrać racz!…



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.