Kowno 1824 aug. 16.


Jak wielorakie świecą na tem błoniu kwiaty!
Jedne szumne w jaskrawych dowcipu ozdobach,
Drugie przyjaźń sadziła, te wzrastają z laty,
Inne żałośnie więdnąć zdają się na grobach,
W których są pochowane wiara i nadzieje.

Kiedy pani przechodzi ten ogród pamiątek,
Nad jednym może westchnie, z wielu się rozśmieje,
Ujrzy i szczupły dla mnie oddany zakątek...

A choć równie z innymi nie możesz go cenić,
Chociaż wyda się tylko samotną drożyną,
Która, długiego słońca i niepogód winą,
Nie może się zakwiecić, ani zazielenić:
Wspomnisz jednak o dróżce choć z tego powodu,
Że przedziela kwatery pięknego ogrodu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Mickiewicz.