Za bramą, za wschodnią...

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Za bramą, za wschodnią...
Podtytuł w streszczeniach i przykładach
Redaktor Konfucjusz
Piotr Chmielowski,
Edward Grabowski
Wydawca Teodor Paprocki i S-ka
Data wyd. 1895
Druk Drukarnia Związkowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Piotr Chmielowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

3.  Za bramą, za wschodnią,
Dziewic jest chmara,
Ale choć ich chmara,
Nie żyją one w mem sercu.
Biała chusteczka, czarny czepeczek,
Daleko bardziej mnie cieszy!
Ręce jak biały kiełek rośliny,
Skóra jak tłuszcz zastygły,
Szyja jak robaczka ciu-ci,
Zęby jak ziarnka tykwy,
Głowa Żuka, brwi motyla;
Milutki uśmiech na ustach,
Czarne źrenice pięknych oczu
Wyraźnie z białek się dobywają.
Księżyc wszedł jasny...
Przecudna dziewico,
Utul myśl niespokojną,
Bo rwie się serce zmęczone!

(P. Ch.)


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Konfucjusz i tłumacza: Piotr Chmielowski.