<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Pol
Tytuł Śpiew Janusza
Pochodzenie Pieśni Janusza
Wydawca Krakowska Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Literacka w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ŚPIEW JANUSZA

Śpiéwak wita wasze strony:
Niechaj będzie pochwalony!
Pokój z domem tym!
Śpiéwak wita w ojców wierze,       4
A kto w dom go przyjmie szczerze,
Pieśń i Pan Bóg z nim!

Pieśń ojczysta, narodowa,
Prosta, rzewna a surowa,       8
Jak nasz lud i czas;
A więc w imie pieśni waszéj,
Dziejów waszych, i krwi Laszéj,
Witam, witam was!       12

Lubię tylko powitanie,
Niech też po mnie tu zostanie
Ten jedyny ślad;
Byście rzekli: tu przebywał,       16
Tutaj Janusz nam zaśpiéwał,
I gdzieś ruszył w świat.

Byłem w Litwie i w Koronie,
Byłem w téj i w owéj stronie,       20
Byłem tu i tam;

Od Beskidów[1] do Pomorza,
Z Litwy aż do Zaporoża
Całą Polskę znam.       24

Znam to całe szczére plemie,
Polskie morza, polskie ziemie,
I tę polską sól;
I o wszystkiém marzę, roję,       28
I to wszystko niby moje,
Nibym polski król.

Choć nieznany i ubogi,
Gdy nawiedzę czyje progi,       32
Każdy z duszy rad;
Czy to w dworze, czy w klasztorze,
Na słobodzie,[2] czy w gospodzie,
Wszystkim Janusz brat.       36

Kędy bracia moi smutni,
Brat po mieczu i po lutni[3]
Niosę piosnkę im,
I obecną słodząc dolę,[4]       40
Na Grochowskie ciągniem pole,[5]
A sławą brzmi rym.

Czasem brząknę méj drużynie,
Kiedy czarna chwila minie,       44
I weselszy śpiew:
O Krakusach dzieciom nócę,
A powiastką w starych cucę
Staropolską krew.       48


Nieraz z dziadem w puhar dziarsko
Na powiastkę brzękniem Barską,[6]
Sławiąc polski ród;
W ów czas stary wre jak z młodu,       52
Woła wnuczkę: „naléj miodu!
Boć to polski miód.“

A cóż w świecie nad miód polski?
Nad kord stary, snop podolski,       56
I nad polski śpiew?
Nad kraj wolny, własną niwę,
I te polki czarno-brywe,
I tę polską krew?       60

Siostry moje! córy Piasta!
Zkąd to serce w piersiach wzrasta?
Zkąd ta dusza wam?
Co to w piersiach waszych wierzy?       64
Co za dobro[7] dla was leży
Za bojami tam?

My téj ziemi się dobijem,
Lub w mogiłach znów ożyjem       68
W dziejach ziemi téj;
Lecz kto groby wam ocuci?
Kto wam waszą młodość wróci?
Te nocy i łzy?       72

O! i jam znał takie bole;
Lecz o młodość, o mą dolę
Nie pytajcie mnie:

Dość wam, żem ja w krwi ochrzczony,[8]       76
Żem w nieszczęściu poświęcony
Znał niejedną łzę.

Moja skarga was nie znudzi;
Ja pieśń z ludu mam dla ludzi,       80
Żale toną w głąb;
Mego serca pieśni własnéj
Słucha tylko miesiąc jasny,
I stóletni dąb.       84

Hej mogiły! skały! zdroje!
Stepy! Orły! dęby moje!
Z wami ja się znam.
Lecz ty dziatwo żądasz pieśni,       88
To już sobie Janusz nie śni;
Cóż zaśpiewać wam?

Czasem śpiewak zgadnąć umié,
Co się w głębiach piersi tłumi,       92
Bo i w nim ta krew;
Więc o Lachu, o orlęciu,
I o krzywéj szabli cięciu
Przynosi wam śpiew.       96

Bo to straszne sądy Boże,
I krew Lacka cuda może,
Jest i w śpiewie jad.
„Jeszcze Polska nie zginęła!“[9]       100
Toć ta piosnka rdzą przecięła
Więzy tylu lat.


Lecz, czy znacie co-to boje?
Co-to Orły? co-to zbroje?       104
I co wrogów dłoń?
Ile krwi się w sercach spiekło?
Ach! a ile jej wyciekło?
Na ojczystą błoń?       108




  1. w. 22 Beskidy, Bieskidy, część Karpat północno-zachodnia.
  2. w. 35 słoboda, na Rusi z polskiego swoboda, część ziemi, danej osadnikom z uwolnieniem od podatków i opłat na szereg lat.
  3. w. 38 po mieczu i po lutni. Pol bił się dzielnie w r. 1831. Ob. Wstęp.
  4. w. 40 obecną dolę = upadek ducha po zgnębieniu Polski przez Mikołaja I.
  5. w. 41 Grochowskie pole słynne bitwą z d. 25 lutego 1831 r.
  6. w. 50 powiastką barską nazywa Pol opowiadanie z czasów Konfederacji Barskiej, o której nasłuchał się wiele z żywej tradycji.
  7. w. 65 dobro duchowe: pomimo bojów nieszczęśliwych krzepi się duch na przyszłość.
  8. w. 76 Aluzja do obcego pochodzenia poety, który krwią, przelaną w r. 1831, wkupił się niejako w narodowość polską.
  9. ww. 100—2 piosnka Jeszcze Polska nie zginęła z pokolenia w pokolenie podtrzymywała wiarę w wyzwolenie Ojczyzny.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Pol.