Biblia Gdańska/Ewangielia według Świętego Iana 5


Biblia Gdańska - Nowy Testament - Ewangielia według Świętego Iana

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21


ROZDZIAŁ V.
I. Chrystus leżącego u sadzawki w sabbat uzdrowił 1 — 9. II. Faryzeusze, którzy go potwarzali 10 — 16. III. powagą oyca swego przekonał 17. 18. IV. Boską moc swoię dowodami gruntownymi 19 — 44. V. i Moyżeszowém świadectwem wywiódł 45 — 47.

Było[1] potym święto Żydowskie, i wstąpił Iezus do Ieruzalemu.
2. A była w Ieruzalemie przy owczéy bramie sadzawka, którą zowią po Żydowsku Betesda, maiąca pięć ganków.
3. W tych leżało mnóstwo wielkie niedołężnych, ślepych, chromych, wyschłych, którzy czekali poruszenia wody.
4. Albowiem Aniół czasu pewnego zstępował w sadzawkę i poruszał wodę; a tak kto pierwszy wstąpił po wzruszeniu wody, stawał się zdrowym, iakąbykolwiek chorobą zięty był.
5. A był tam niektóry człowiek trzydzieści i ośm lat chorobą złożony.
6. Tego gdy Iezus uyrzał leżącego, a poznawszy, że iuż przez długi czas chorował, rzekł mu: Chcesz bydź zdrów?
7. Odpowiedział mu on chory: Panie! niemam człowieka, któryby mię, gdy bywa poruszona woda, wrzucił do sadzawki; ale gdy ia idę, inszy przedemną wstępuie.
8. Rzekł mu Iezus: Wstań, weźmiy łoże[2] twoie a chodź.
9. A zarazem stał się zdrowym on człowiek, i wziął łoże swoie i chodził. A był sabbat[3] onego dnia.
II. 10. Tedy rzekli Żydowie onemu uzdrowionemu: Sabbat iest, nie godzić się[4] łoża nosić.
11. Odpowiedział im: Ten, który mię uzdrowił, tenże mi rzekł: Weźmiy łoże twoie a chodź.
12. I pytali go: Któryż iest ten człowiek, coć powiedział: Weźmiy łoże twoie a chodź?
13. A on uzdrowiony nie wiedział, ktoby był; albowiem był Iezus ustąpił, ponieważ wiele ludu było na oném mieyscu.
14. Potym go Iezus znalazł w kościele i rzekł mu: Otoś się stał zdrowym, nie grzesz[5] więcéy, aby co gorszego na cię nie przyszło.
15. A odszedłszy on człowiek, powiedział Żydom, iż to był Iezus, który go uzdrowił.
16. A przetoż Żydowie prześladowali Iezusa, i szukali, iakoby go zabili, że to uczynił w sabbat.
III. 17. A Iezus im odpowiedział: Oyciec móy aż[6] dotąd pracuie, i ia pracuę:
18. Dla tego tedy tém więcéy szukali Żydowie, iakoby go zabili, nie tylko, iż gwałcił sabbat, ale że i oyca swego[7] powiadał bydź Bogiem, czyniąc się równym Bogu.
IV. 19. Odpowiedział tedy Iezus i rzekł im: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, nie może syn sam od siebie nic[8] czynić, iedno co widzi że oyciec czyni; albowiem cokolwiek on czyni, to także i syn czyni.
20. Boć oyciec miłuie syna i ukazuie mu wszystko, co sam czyni, i większe mu nad te sprawy pokaże, abyście się wy dziwowali.
21. Albowiem iako oyciec wzbudza umarłe i ożywia, tak i syn, które chce, ożywia.
22. Bo oyciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał synowi,
23. Aby wszyscy czcili syna, tak iako czczą oyca; kto nie czci syna, nie czci i oyca, który go posłał.
24. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słowa mego[9] słucha i wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, i nie przyidzie na sąd, ale przeszedł z śmierci po żywota.
25. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Że idzie godzina i teraz iest, gdy umarli usłyszą głos syna Bożego, a którzy usłyszą, żyć będą.
26. Albowiem iako oyciec ma żywot sam w sobie, tak dał i synowi, aby miał żywot w samym sobie.
27. I dał mu[10] moc i sąd czynić; bo iest synem człowieczym.
28. Nie dziwuycież się temu; boć przyidzie godzina, w którą wszyscy, co są w grobiech, usłyszą głos iego;
29. I póydą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota; ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu.
30. Nie mogęć ia sam od siebie nic czynić; iako słyszę, tak sądzę, a sąd móy iest sprawiedliwy; bo nie szukam[11] woli moiéy, ale woli tego, który mię posłał, oyca.
31. Ieźliżeć ia sam o sobie świadczę, świadectwo moie nie iest prawdziwe.[12]
32. Inszy iest, co o[13] mnie świadczy, i wiem, że prawdziwe iest świadectwo, które wydawa o mnie.
33. Wyście słali[14] do Iana, a on dał świadectwo prawdzie.
34. Ale ia nie od człowieka świadectwo biorę, ale to mówię, abyście wy byli zbawieni.
35. Onci był świecą goraiącą i świecącą, a wyście się chcieli do czasu poradować w światłości iego.
36. Ale ia mam świadectwo większe niż Ianowe; albowiem sprawy, które mi dał[15] oyciec, abym ie wykonał, te same sprawy, które ia czynię, świadczą o mnie, iż mię oyciec posłał.
37. A oyciec, który mię posłał, onże świadczył o[16] mnie, któregoście wy głosu nigdy nie słyszeli, aniście osoby iego[17] widzieli;
38. I słowa iego nie macie w sobie mieszkaiącego; albowiem, którego on posłał, temu nie wierzycie.
39. Badaycież[18] się pism; boć się wam zda, że w nich żywot wieczny macie, a one są, które świadectwo wydawaią o mnie.
40. A[19] wżdy do mnie przyiść nie chcecie, abyście żywot mieli.
41. Chwały od ludzi nie przyimuię.
42. Alem was poznał, że miłości Bożéy nie macie w sobie.
43. Iam przyszedł w imieniu oyca mego, a nie przyimuiecie mię; ieźliżby przyszedł inny w imieniu swoiém, onego przyimiecie.
44. Iakoż wy możecie wierzyć, chwałę[20] iedni od drugich przyimuiąc, ponieważ chwały, która iest od samego Boga, nie szukacie?
V. 45. Nie mniemaycie, abym ia was miał oskarzać przed oycem; iestci, który skarzy na was, Moyżesz, w którym wy nadzieię macie.
46. Bo gdybyście wierzyli Moyżeszowi, wierzylibyście i mnie; gdyż on o[21] mnie pisał.
47. Ale ponieważ pismom iego nie wierzycie, i iakoż słowom moim uwierzycie?





 J 4 J 5
Biblia Gdańska
J 6