Czerwona różyczko

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Czerwona różyczko
Podtytuł 167. z p. Rybnickiego.
Rozdział Pieśni miłosne, a. poważne
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

167.
z p. Rybnickiego.

Czerwona różyczko,
Czemuż nie rozbijesz?
Dla ciebie, kochanku,
Iż mnie nie miłujesz.

Tyś inszą miłował,
Ja nad tém płakała,
Bialuśką chusteczką
Oczka wycierała.

Czemuż ty płakała,
Gdy cię nic nie boli?
Miłowaliśmy się
Jak para gołębi.

Jam do ciebie chodził,
Jak prawy kochanek,
Doznał ja się nie raz
Fałszywych słoweczek.

Palec na twą gębę,
Palec na twą cnotę,
Nie będę ci wierzyć
Aż będzie ogłoska.[1]

Jak będzie ogłoska
Na téj Rudzkiéj farze,
To ja będę mówić
Twemu bratu: szwagrze!

Twemu bratu: szwagrze!
Pani matce: mamo!
Daliście mi syna
Po mojemu zdaniu.




  1. Zapowiedź.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.