Erotyki (Zbierzchowski)/Zachcianki
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zachcianki |
Pochodzenie | Groteski erotyczne |
Wydawca | Spółka Nakładowa „Odrodzenie“ |
Data wyd. | 1923 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Na twych ustach uśmiech drży,
Ząbki twe jak sznur perełek,
Raz jak anioł jesteś ty,
Drugim razem jak djabełek.
Czarem, który lica twe
Stroi w barwy tak gorące,
Pasą się źrenice me,
Jak koniki dwa na łące.
W twem pobliżu więdnę tak,
Jak kwiat polny w letni upał.
Gdyby nie odwagi brak,
Tobym cię jak ciastko schrupał.
Tak się złota wije nić,
Niewolnika czynisz z króla,
Chciałbym tą sukienką być,
Która kształty twe otula.
Chciałbym się rozpłynąć w zdrój,
W którym kąpiesz swoje nóżki,
Wcisnąć się w tych myśli rój,
Które marzysz do poduszki.
Gdyby można młodość swą
Przeżyć jeszcze raz powtórnie!
Są dziewczęta młode, są,
Lecz są także stare durnie.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/62/PD-icon.svg/20px-PD-icon.svg.png)